Open'er Festival 2019
Reklama

ASAP Rocky aresztowany. Raper wyjdzie na wolność przed Open'erem?

Według "Los Angeles Times" przyszłość ASAPa Rocky'ego może wyjaśnić się w czwartek 4 lipca. Wiadomo już, że raper nie zdąży dotrzeć do Polski.

Według "Los Angeles Times" przyszłość ASAPa Rocky'ego może wyjaśnić się w czwartek 4 lipca. Wiadomo już, że raper nie zdąży dotrzeć do Polski.
ASAP Rocky czeka na decyzje prokuratury w Szwecji /Andrew Chin /Getty Images

W niedzielę (30 czerwca) sieć obiegło nagranie, na którym widać, jak ASAP Rocky (posłuchaj przeboju "Gunz N Butter"!) atakuje mężczyznę na ulicy w Sztokholmie. Według relacji serwisu TMZ raper miał wraz ze swoimi ludźmi pobić klienta jednej z restauracji, który twierdził, że Rocky zniszczył jego słuchawki.

Mężczyzna chciał dzwonić na policję, co nie spodobało się jednak gwiazdorowi, więc wraz ze swoimi towarzyszami przystąpił do ataku.

Reklama

Sam Rocky twierdzi, że jest niewinny, a nagranie, które pojawiło się w sieci, nie przedstawia sytuacji w odpowiedni sposób. Według rapera został zaczepiony przez natarczywego mężczyznę, który mimo ostrzeżeń jego ludzi, nie chciał odejść.

Policja postanowiła jednak aresztować rapera krótko po koncercie na Smash Festival. Prokuratura ma trzy dni, aby postawić gwiazdorowi i jego trzem towarzyszom zarzuty. Jednak według informacji "Los Angeles Times", powołującej się na rzeczniczkę prokuratury w Sztokholmie, przyszłość ASAP-a może rozstrzygnąć się w czwartek.

Sprawa Rocky'ego mocno skomplikowała plany organizatorów Open’er Festivalu. Raper miał wystąpić 4 lipca w Gdyni w zastępstwie Lil Uzi Verta (posłuchaj nowego singla "Sanguine Paradise"!).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ASAP Rocky
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy