Reklama

Sąd podjął decyzję ws. lekarza Michaela Jacksona

Skazany na cztery lata więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci Michaela Jacksona doktor Conrad Murray nie wyjdzie na wolność przed czasem.

Conrad Murray, który złożył apelację od skazującego wyroku, poprosił sąd, by ten wypuścił go na wolność aż do czasu rozpatrzenia jego wniosku o zmianę wyroku. Lekarz chciał, by więzienie, w którym obecnie przebywa, zamienić na areszt domowy. Conrad Murray był skłonny zapłacić wysoką kaucję za swoje uwolnienie.

Wnioskowi skazanego sprzeciwili się prokuratorzy, którzy doprowadzili do skazania lekarza Michaela Jacksona. Decyzja w tej sprawie należała jednak do sądu.

W piątek (24 lutego) sędzia Michael Pastor odrzucił prośbę skazanego o uwolnienie aż do czasu rozpatrzenia apelacji. Sędzia argumentował, że Conrad Murray może uciec. Michael Pastor przywołał również postawę skazanego podczas procesu, który nie poczuwał się do winy i nie wyraził skruchy.

Reklama

Natomiast apelację złożoną przez Conrada Murraya skomentowała w programie telewizyjnym "The Wendy Williams Show" LaToya Jackson, siostra zmarłego Króla Popu.

"Wiem, że Conrad Mrurray złożył apelację. Wydaje mi się jednak, że teraz znajduje się w miejscu, na które zasługuje. Nie robi się takich rzeczy, jakie on uczynił" - stwierdziła LaToya Jackson zaznaczając, że skazany powinien odsiedzieć pełny wyrok.

Posłuchaj przebojów Michaela Jacksona w RMF On!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Conrad Murray | Michael Jackson | apelacja | odrzucenie | prokuratura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy