Mam talent
Reklama

Sara James nie mogła uwierzyć w to, co ją spotkało. Po sylwestrze TVP zabrała głos

2022 rok był dla Sary James niezwykle udany. Jego finałem był występ na Sylwestrze Marzeń z Dwójką w towarzystwie gwiazdy wieczoru zespołu Black Eyed Peas. Wokalistka na Instagramie podsumowała ostatnie 12 miesięcy.

2022 rok był dla Sary James niezwykle udany. Jego finałem był występ na Sylwestrze Marzeń z Dwójką w towarzystwie gwiazdy wieczoru zespołu Black Eyed Peas. Wokalistka na Instagramie podsumowała ostatnie 12 miesięcy.
Sara James wystąpiła na sylwestrze TVP razem z Black Eyed Peas / Mieszko Piętka /AKPA

Ostatnie miesiące są dla Sary James wyjątkowo udane. Wszystko za sprawą jej udziału w amerykańskiej edycji "Mam talent", gdzie dotarła aż do finału. Młoda wokalistka zachwyciła miliony widzów na całym świecie oraz jurorów programu, w tym Simona Cowella, który wcisnął złoty przycisk po jej castingowym występie. Jej wykonanie "Lovely" doceniła sama Billie Eilish.

"Słyszeliśmy przez lata wielu wokalistów, ale to było wow! Może nie było idealnie, ale masz w sobie prawdziwy blask gwiazdy" - powiedział po występie 14-latki Simon Cowell.

Reklama

W półfinale Sara James wykonała przebój Eltona Johna "Rocket Man" i ponownie zachwyciła widownię w USA, która pozwoliła jej awansować do finału. Tam ponownie oczarowała wszystkich, śpiewając hit Kate Bush "Running Up That Hill". I mimo że nie wygrała programu, zaczęto wróżyć jej sporą karierę w Stanach.

"Występy twoich poprzedników były bardzo dobre. Potem wychodzisz ty, 14-latka z Polski i rozwalasz jedną z najbardziej kultowych piosenek na świecie. To wyjątkowy wieczór z tobą i po prostu dajesz sobie szansę" - mówił do niej w finale Cowell.

Słynny łowca talentów od tamtych występów wspiera młodą Polkę w jej karierze w Stanach Zjednoczonych. W wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" przyznał, że chce poznać ją z ważnymi osobami w branży muzycznej. Wokalistka jeszcze przed finałem show miała okazję nagrać specjalną sesją w studiu Spotify. Jesienią natomiast można było zobaczyć na jej Instagramie, że rozpoczęła nagrania nowej muzyki w USA.

Sara James ponownie z Black Eyed Peas. Will.I.Am wróży jej wielką karierę

W finale 17. edycji "Mam talent" Sara James wystąpiła z gościem specjalnym, którym był zespół Black Eyed Peas. Członkowie grupy i 14-letnia wokalistka spotkali się ponownie na scenie pod koniec 2022 roku. Tym razem w Zakopanem na sylwestrze TVP.

Grupa razem z James zaśpiewała swój przebój "Let's Get It Started", a po występie, który wywołał w Polsce mnóstwo kontrowersji ze względu na tęczowe opaski grupy, wokalistka wrzuciła nagranie z zespołem oraz post, w którym podsumowała 2022.

Na nagraniu słyszymy, jak Will.I.Am zwraca się do Sary, mówiąc, że 2023 rok będzie należał do niej. "Sara, wszystkie najlepszego, będziesz miała wspaniały 2023 rok, jesteś super utalentowana" - komentował lider składu. Wokalistka w kolejnym poście podsumowała ostatnie 12 miesięcy.

"To był najbardziej kolorowy i niesamowity rok w moim życiu! Spotkałam na swojej drodze mnóstwo cudownych ludzi, którym bardzo dziękuje za wszystko co dla mnie zrobili. Mam ogromne szczęście, że pracowałam i nadal mogę pracować z tak wspaniałymi osobami. Jestem za to bardzo wdzięczna .
Dziękuje za wszystkie piękne chwile, za Wasze dobre słowa , za wsparcie. Jesteście NIESAMOWICI! Pamiętajcie, że warto wierzyć w marzenia!!" - napisała.

W poście oznaczyła natomiast m.in. swoją wytwórnię, Simona Cowella, program "Mam talent" oraz wspomniany zespół.

Przypomnijmy, że Sara James pojawi się w specjalnym, gwiazdorskim sezonie amerykańskiego "Mam talent" o nazwie "All Stars". Jej występ będzie można zobaczyć już w styczniu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sara James | The Black Eyed Peas | sylwester TVP | Mam Talent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy