Mam talent
Reklama

"Mam talent": "Ta młodość może wygrać program". Złoty przycisk od Marcina Prokopa [RELACJA]

Za nami trzeci odcinek castingowy "Mam talent". Akrobaci, magicy, piosenkarze, a nawet.. burleska! Zapłakany Jan Kliment i zażenowana Agnieszka Chylińska. Kto porwał publiczność, a kto doprowadził jurorów do łez?

Za nami trzeci odcinek castingowy "Mam talent". Akrobaci, magicy, piosenkarze, a nawet.. burleska! Zapłakany Jan Kliment i zażenowana Agnieszka Chylińska. Kto porwał publiczność, a kto doprowadził jurorów do łez?
Jan Kliment zalał się łzami! /Facebook /materiał zewnętrzny

W kolejny sobotni wieczór spotykaliśmy się z utalentowanymi uczestnikami. W dzisiejszym odcinku czekały nas ogromne emocje! Jako pierwsza na scenę wybiegła Formacja Tańca Nowoczesnego Luz, która święci triumfy na konkursach tańca w Polsce od 30 lat. Pochodzący z Siedlec zespół przez cały występ był wspierany przez publiczność oklaskami. W grupie szczególnie wyróżniał się fakt, że wśród 21 dziewcząt tańczył tylko jeden chłopiec. Publiczność oszalała na ich punkcie i dała im owacje na stojąco. Janek Kliment zwrócił się do trenerki: "To się zgrało wszystko perfekcyjnie. Z  klasą, z pomysłem. Ja muszę pani pogratulować". "To było coś pięknego - dodała Agnieszka Chylińska. Zespół zobaczymy w dalszej części programu, bo jurorzy byli jednogłośni - wszyscy powiedzieli "tak".

Reklama

Acrotrio MAD - akrobatyka na scenie "Mam talent"

Po chwili na scenie pojawiło się Acrotrio MAD z Lublina. Uprawiający akrobatykę partnerską artyści zapowiedzieli swój występ jako "żonglerkę, tyle że ludźmi". "Komedia" - komentował Jan Kliment w czasie występu. Widzowie nie mogli powstrzymać salw śmiechu, które wzbudzał występ. Były też momenty grozy, gdy mężczyźni podrzucali kobietę. "Ależ jakie to było urocze, jakie to było piękne. Wszystko mi się podobało" - powiedziała Chylińska. "To był prawdziwy styl szarpany" - śmiała się Małgorzata Foremniak. Trio usłyszało "tak" od całego trio jurorów.

W tym odcinku widzieliśmy bardzo dużo... magików i iluzjonistów! Stawkę otworzył mężczyzna robiący rosyjską ruletkę.. zszywaczami. The King of Thorn spowodował raczej niezadowolenie swoim występem. Foremniak oraz Chylińska w trakcie odwracały wzrok. "Jezu, jakie to jest słabe" - powiedziała zażenowana wokalistka.

Po chwili pokazał się Jakub Stańdo, który chciał pokazać "numer z wodą", który totalnie mu nie wyszedł. Jako ostatni pojawił się Barry Weiss z Grodziska, który przecinał piłą zamkniętą w skrzyni asystentkę. "Ja bym chciała być czyjąś asystentką" - stwierdziła Chylińska, która pierwszy raz od dawna była tak znudzona występem, że aż wcisnęła X, by zakończyć performance iluzjonisty.

"Jak się klaszcze i widzi ten stary występ, to aż mole latają" - podsumowała go Foremniak. Wszyscy magicy usłyszeli "nie" i pożegnali się z programem. "Poczułem ból gdy mnie odrzucili" - stwierdził robiący rosyjską ruletkę.

"Mam talent": Kim jest Mikołaj Szwocher?

Kolejny na scenie pojawił się młody, zakochany w rocku gitarzysta. "Jak słucham zespołów rockowych, metalowych, widzę, że w każdym zespole jest gitara, wciągnęło mnie to jaką mocną muzykę można z nią tworzyć" - stwierdził 12-letni Mikołaj Szwocher z Kosakowa. Chłopiec zadedykował ten występ swoim rodzicom, zagrał solówkę metodą tappingu i przeszedł do "Enter Sandman" Metalliki (sprawdź!). Ten świetny występ zakończyły owacje na stojąco - jurorów i publiczności.

"Pierwszy raz robiłam owację na stojąco.. gitarzyście. Fajnie, że ci się chciało. Jesteś genialny" - powiedziała Chylińska. Małgorzata Foremniak swoimi słowami doprowadziła mamę chłopca do łez. Powiedziała: "Ta gitara jest dodatkiem do twojej niezwykłej osobowości która masz". Mikołaj zakwalifikował się do kolejnego etapu! "Jestem z niego naprawdę bardzo dumna" powiedziała na koniec jego mama.

Jordan Ogorzelski - ekspert od kalisteniki

28-letni Jordan Ogorzelski, kalistenikę trenuje od 9 lat.  Podczas treningów doznał uszkodzenia kręgosłupa. Był w tak złym stanie, że nie był w stanie nawet założyć skarpet. Lekarze nie dawali mu szans na wyzdrowienie, jedyną miała być operacja. Mężczyzna nie zdecydował się na nią, co uznaje za swój sukces. "To była najlepsza decyzja w moim życiu. Każdy bez względu na potknięcia może robić dobrą robotę" - motywował Jordan. "Antyczny dyskobol" - jak nazwał go Marcin Prokop - zaprezentował swój podniebny chód. "Do czego by się tu przyczepić? Masz brudne stopy! Wspaniałe show" - żartowała Foremniak.

Za chwilę zobaczyliśmy 23-letnią Lianę Hrytsę, która zaśpiewała emocjonalną piosenkę po hebrajsku. "Super, super" - mówiła z zamkniętymi oczami w trakcie występu wzruszona Chylińska. "Nie wiem co śpiewałaś, dotarło to do mnie. Nie rozumiem tego, ale wierzę Ci we wszystko" - stwierdził Kliment. "Młoda dziewczyna, piękna, a tam się ciągnie jakiś krzyż. Piękne! Bardzo chciałabym żebyś wydała swoją płytę, żebym mogła jej posłuchać" - oceniła Agnieszka. Podekscytowani jurorzy powiedzieli jej "tak"!

Aleksandra Mazur z Warszawy, znana jako Carmen del Fuego, w przeszłości trenowała połykanie ognia i taniec. Na scenie "Mam talent" położyła się... na gwoździach! "Ostra dziewczyna" - podsumowali ją prowadzący. W pewnym momencie poprosiła na scenę Marcina Prokopa, który przyłożył jej do brzucha platformę z kolejnymi gwoźdźmi! "Myślałam, że się podpalilsz" - stwierdziła Foremniak. "Zaimponowałaś mi" - skomplementował ją Jan Kliment. Kobieta także przeszła dalej. Po jej występie dywan fakira zechciał wypróbować Jan Kliment - "Kłuje!" - powiedział do publiczności,

31-letnia Dominika Krzymowska z Warszawy pochodzi z akrobatycznej rodziny - jej rodzice także byli akrobatami. Kobieta zaprezentowała skomplikowany i zmysłowy układ na obręczy. "Jestem zachwycona. Jak na Ciebie patrzyłam, to przypominam sobie o tym momencie o trzeciej nad ranem, kiedy my śpimy, a za oknem śpiewają ptaki. Miałam wrażenie, że oglądam to wschodzące słońce" - skomplementowała ją Foremniak. "To życie w górze, które prowadzisz, to piękny świat, i jego Ci zazdroszczę" - zakończyła Chylińska, a akrobatka zakwalifikowała się do dalszych odcinków.

The White Tigers ze Złotym Przyciskiem! Kim są?

Zaraz potem na scenie pojawił się zespół The White Tigers, który skradł serce publiczności. Grupa składa się z bardzo młodych muzyków - najmłodszy ma 15 lat! Składają się na nią różni, zapaleni muzycy z Wieruszowa. Pomysłodawcami grupy byli rodzice jednego z muzyków. Energetyczna piosenka rozruszała publiczność.  Utwór "Zostań" (sprawdź klip!) promuje ich debiutancki album "Silence Before the Storm"

Emocjonalna piosenka poruszyła Jana Klimenta tak mocno, że tancerz aż się popłakał. Całe jury z Agnieszką Chylińską i Małgorzatą Foremniak na czele oklaskami na stojąco nagrodzili nastolatków. "Taka młodość może wygrać ten program" - powiedział zapłakany juror. "Nie wyobrażam sobie, że zabraknie was w programie" - stwierdziła Chylińska, a po chwili swój Złoty Przycisk wykorzystał dla nich Marcin Prokop! To znaczy, że zespół pojawi się od razu w półfinale. 

The White Tigers tworzą wokalistki Dominika Derdak i Iga Wojciechowska, grająca na klawiszach Martyna JarochWiktor Świsulski (gitara), Michał Marchwiak (bas), Krystian Lota (saksofon) i Adrian Lota (perkusja). Autorami piosenki "Zostań" są Grzegorz Stępień (muzyka) i Michał Grotecki (tekst).

Po rozczulającym występie nadszedł czas na performance.. taekwondo. "Polska jest w czołówce w Europie w tym sporcie" - stwierdził trener zespołu, Łukasz - Beny Odrzutowiec. Sportowcy zaprezentowali m.in. łamanie desek stopami przeskakując przez dziesiątki osób.

25-letni Vladyslaw Beshevets przyjechał do Polski w 2017 roku z Ukrainy. Wyszedł na scenę, by zaśpiewać "Simply The Best" Tiny Turner. Jak sam stwierdził, śpiewa od zawsze, ale bariera językowa często mu to utrudnia. Muzyka jednak nie zna granic, bo swoją wersją mocno rozbujał publiczność i jurorów. Trzykrotne "tak" było w jego wypadku jedynie formalnością.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy