Mam talent
Reklama

Sara James zabrała głos po półfinale "Mam talent". Co powiedziała?

Sara James wystąpi w finale amerykańskiego "Mam talent". Wokalistka przy okazji półfinału udzieliła wywiadu, w którym podzieliła się swoimi emocjami.

Sara James wystąpi w finale amerykańskiego "Mam talent". Wokalistka przy okazji półfinału udzieliła wywiadu, w którym podzieliła się swoimi emocjami.
Sara James awansowała do finału "Mam talent". Wielkim fanem jej umiejętności jest Simon Cowell /Greg Gayne/NBCU Photo Bank/NBCUniversal /Getty Images

14-letnia polska wokalistka wystąpiła w trzecim półfinale amerykańskiego "Mam talent, gdzie sięgnęła  po przebój "Rocket Man" Eltona Johna, a jej występ (zobacz!) zachwycił jurorów, publiczność w studiu i telewidzów. 

Półfinałowy występ Sary James został opublikowany na platformie Youtube i przez dobę zebrał ponad 1,3 mln odsłon. Po takim przyjęciu jej występu, nie może dziwić wynik głosowania widzów - Polka zakwalifikowała się do kolejnego etapu. Do finału oprócz 14-latki przeszedł także francuski magik Nicolas RIBS.

Reklama

Sara James w finale. "Jestem zwykłą dziewczyną z Polski"

"Dziękują za każdy głos. Oniemiałam i próbuje nie powiedzieć czegoś głupiego. Jestem tylko nastolatką w Ameryce i to, że jestem tutaj, jest niesamowite. Dziękuję, to wiele dla mnie znaczy. Wow, dziękuję" - komentowała 14-latka po ogłoszeniu werdyktu. "Po pierwsze chciałbym pogratulować ci, Sara. Sprawisz, że ten finał będzie wyjątkowy. Chciałbym podziękować naszej publiczności. Mamy najlepszych widzów na świecie" - mówił natomiast Simon Cowell.

Wokalistka przy okazji półfinału udzieliła też wywiadu serwisowi Talent Recap, który na bieżąco śledzi wydarzenia w amerykańskich talent show.

"Rozmawiałam z Simonem i powiedział mi, że jest ze mnie dumny. To niesamowite uczucie. Dziękuje Simonowi, że dał mi tą niesamowitą szansę. Jestem zwykłą dziewczyną z Polski, pochodzę z małej miejscowości. Są tam dwie stacje benzynowe i pięć sklepów, a teraz jestem tutaj i oglądają mnie miliony osób" - mówiła podekscytowana Sara James.

James przyznała również, że zgłoszenie do "Mam talent" wysłała spontanicznie i nie wierzyła, że pojedzie do Stanów Zjednoczonych.

"Po prostu wysłaliśmy zgłoszenie, nie napinaliśmy się, nie mieliśmy wielkich nadziei. Nie sądziliśmy, że to wypali. To Ameryka, ogromny świat. Po wysłaniu zgłoszenia, spodobaliśmy się produkcji i nawiązali kontakt" - wyjaśniała.

Sara James czeka na wiadomość od Eltona Johna?

14-letnia Polka przypomniała też swój pierwszy występ, kiedy to otrzymała złoty przycisk po wykonaniu utworu Billie Eilish "Lovely". Kiedy byłam tu na scenie po raz pierwszy byłam ogromnie zestresowana. Jeżeli włączycie sobie tamten występ zauważycie, że powtarzałam te same słowa" - przypominała.

"Chciałabym, aby cała Ameryka była ze mnie dumna. Żeby ludzie mówili: ‘zrobiłaś to, dobra robota" - dodała Sara.

Zapytana natomiast, czy czeka na wiadomość od Eltona Johna, powiedziała: "mam nadzieję, że uzna, że dałam radę".

Nieco szerzej Sara na temat piosenki "Rocket Man" wypowiedziała się dla People.com "Nie znałam zbyt dobrze jego muzyki, a potem obejrzałam film 'Rocket Man'. To było niesamowite i zainspirowało mnie do wykonania tej piosenki" - mówiła.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sara James | Mam Talent | Simon Cowell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama