"Mam talent": Śmiertelnie chora uczestniczka wzruszyła Simona Cowella [WIDEO]
Jane Marczewski – 30-letnia wokalistka, która walczy z rakiem – wzruszyła jurorów "Mam talent". Simon Cowell po jej występie był tak mocno poruszony, że postanowił użyć Złotego Przycisku.
Jane Marczewski ma 30 lat i pochodzi z Ohio. Uczestnika "Mam talent" i wokalistka działa pod pseudonimem Nightbirde. Przed jury i publicznością wykonała własny utwór "It's Okay". Kilka chwil wcześniej zdobyła się jednak na wyznanie, które wstrząsnęło jurorami.
"To historia o ostatnim roku mojego życia" - mówiła. Zapytana przez Howiego Mandela, czym zajmuje się w życiu, przyznała, że w ostatnim czasie głównie walką z rakiem.
"Czy możesz powiedzieć nam, jak czujesz się obecnie" - dopytywał Simon Cowell. "Ostatni raz, gdy sprawdzałam, miałam nowotwór w płucach, kręgosłupie i wątrobie" - przyznała szczerze wokalistka, czym zszokowała jurorów, a przede wszystkim wspomnianego Cowella.
Po występie uczestniczki dowiedzieliśmy się, że lekarze dają jej dwa procent szans na powrót do zdrowia. "Dwa procent to nie zero. Dwa procent to coś i chciałabym, aby ludzie o tym wiedzieli" - mówiła.
Wykonanie jej piosenki "It’s Okay" zachwyciło jurorów, którzy nie ukrywali wzruszenia.
"To było potężne i wzruszające. Jesteś niesamowita" - przyznała Sofia Vergara. "Miałam ciarki. Twój głos jest tak piękny, to było cudowne" - dodała Heidi Klum.
"To było oszałamiające" - mówił Cowell, który z trudem dobierał słowa do całej sytuacji. Chwilę później łowca talentów zdecydował się wcisnąć Złoty Przycisk i awansować uczestniczkę prosto do finałowych odcinków.
Występ 30-latki zrobił również ogromne wrażenie na widzach. W ciągu kilku godzin od publikacji nagranie zdobyło prawie 1,5 miliona wyświetleń.
"Co za kobieta. Jej pozytywne nastawienie do świata jest niesamowite. I ten oryginalny głos. Trzymam za nią kciuki" - napisał jeden z internautów.