Eurowizja 2018
Reklama

Eurowizja 2018: Netta straci zwycięstwo? Jest zarzut plagiatu!

Wytwórnia Universal wystosowała oficjalne pismo o naruszenie praw autorskich przez Nettę, pochodzącą z Izraela laureatkę tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. Zwycięska piosenka "Toy" ma być bowiem plagiatem przeboju "Seven Nation Army" The White Stripes.

Wytwórnia Universal wystosowała oficjalne pismo o naruszenie praw autorskich przez Nettę, pochodzącą z Izraela laureatkę tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. Zwycięska piosenka "Toy" ma być bowiem plagiatem przeboju "Seven Nation Army" The White Stripes.
Triumfująca Netta w finale 63. Konkursu Piosenki Eurowizji w Lizbonie /JACK GUEZ /AFP

Netta w finale Eurowizji (12 maja) w Lizbonie zaprezentowała się z utworem "Toy" i przekonała do siebie zarówno jurorów oraz telewidzów, łącznie zdobywając 529 punktów (212 od jury i 317 od głosujących widzów) - w tyle zostawiła m.in. reprezentantkę Cypru Eleni oraz przedstawiciela Austrii Cesara Sampsona.

Sprawdź tekst i tłumaczenie utworu "Toy" w serwisie Teksciory.pl

Zaraz po odebraniu nagrody wokalistka oświadczyła: "Dedykuję tę piosenkę wszystkim tym, którzy walczą o bycie sobą - z szefami, z rządem, z tymi, którzy chcą ich stłamsić".

Reklama

Netta jeszcze ze sceny w Lizbonie krzyknęła, że konkurs w 2019 roku odbędzie się w Jerozolimie. Na konferencji jednak zaczęła tonować nastroje i wspominała również o Tel Awiwie. Gospodarza przyszłorocznego festiwalu nie poznamy jeszcze przez kilka miesięcy, chociaż już sam premier Izraela, Benjamin Netanjahu, zaprosił wszystkich fanów właśnie do Jerozolimy.

ONZ i większość państw nie uznaje Jerozolimy jako stolicy Izraela, pozostawiając tę kwestię do wyjaśnienia w negocjacjach izraelsko-palestyńskich.

Palestyńczycy wprost namawiają do bojkotu Netty, a także do odebrania jej zwycięstwa w Eurowizji za "polityczne deklaracje".

"Cały świat wie, że byłaś częścią izraelskiej armii, tej armii terrorystycznej, która porywa dzieci i zabija niewinnych nieuzbrojonych ludzi (wczoraj 58, niektórzy z nich byli dziećmi). Powiem to głośno - próbujesz tylko oczyścić zakrwawione ręce Izraela" - pisał jeden z oburzonych internautów.

25-letnia Neta Barzilai przeszła rok obowiązkowej służby wojskowej w Izraelskim Korpusie Morskim.

Jak się okazuje, to niejedyne kłopoty Netty - teraz koncern muzyczny Universal dopatrzył się w eurowizyjnym przeboju podobieństwa do "Seven Nation Army" zespołu The White Stripes. Wytwórnia wystosowała już odpowiednie pismo zawiadamiające o naruszeniu praw autorskich.

Jak informuje izraelska stacja telewizyjna Keshet TV, adresatami listu z pismem zostali autorzy utworu Doron Mediale i Stav Berger. Menedżer kompozytorów potwierdził otrzymanie pisma, w którym póki co nie ma żadnych prawnych żądań, a jedynie jest prośba o wyjaśnienie sytuacji. Sami zainteresowani odmówili komentarza izraelskim mediom, chowając się za tłumaczeniami o prawnej naturze sporu.

Na podobieństwo jeszcze przed konkursem zwracali uwagę dziennikarze muzyczni.

"Miejmy nadzieję, że Jack White nie usłyszy tej piosenki przed Eurowizją, bo może złożyć pozew" - pisał już w marcu Ben Shalev, krytyk dziennika "Haaretz".

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: Netta | Eurowizja 2018
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama