Audioriver 2015
Reklama

Audioriver 2015: Kolejny rekord!

Aż 27 tysięcy osób bawiło się każdego dnia na największym polskim festiwalu z alternatywną elektroniką. W ciągu trzech dni (24-26 lipca 2015), na 9 scenach zagrało niemal 50 zagranicznych i tyle samo krajowych artystów reprezentujących różne odmiany tego rodzaju muzyki, wśród nich m.in. Róisin Murphy, Underworld, Hercules & Love Affair, Tiga, Klaves, HV/Noon.

Aż 27 tysięcy osób bawiło się każdego dnia na największym polskim festiwalu z alternatywną elektroniką. W ciągu trzech dni (24-26 lipca 2015), na 9 scenach zagrało niemal 50 zagranicznych i tyle samo krajowych artystów reprezentujących różne odmiany tego rodzaju muzyki, wśród nich m.in. Róisin Murphy, Underworld, Hercules & Love Affair, Tiga, Klaves, HV/Noon.
Publiczność na Audioriver bawiła się wyśmienicie /.

"Odkąd po raz pierwszy wyprzedaliśmy wszystkie bilety trzy lata temu, co roku staramy się coś poprawić w organizacji terenu, by nieco więcej osób mogło bawić się w komfortowych warunkach." - mówi rzecznik prasowy Audioriver, Łukasz Napora.

"Po raz kolejny okazało się jednak, że zainteresowanie festiwalem jest większe niż możliwości płockiej plaży. Jesteśmy szczęśliwi, że w tak licznym gronie świętowaliśmy jubileusz, choć z żalem obserwowaliśmy osoby, stojące w różnych punktach miasta i próbujące zdobyć bilety" - dodaje.

Reklama

Po pierwszym dniu festiwalu najlepsze recenzje zebrały koncerty Gramatika, Noisii, Audiona, Joya Orbisona, Bena Klocka, Marcela Dettmanna i Kalipo. Sobota rozpoczęła się DJ setami na Rynku Starego miasta, lecz niestety w połowie dnia zabawę pokrzyżowała potężna ulewa. Nie wszystkich zdołała jednak ona powstrzymać przed tańcem do porywającej muzyki granej przez Olivera Koletzkiego na Virgin Mobile Stage.

Na szczęście wieczorem po złej pogodzie nie było już śladu i nie licząc odwołania występów dwóch polskich artystów, wszystkie koncerty odbyły się zgodnie z planem i bez kropli deszczu. Największym zainteresowaniem cieszyły się Underworld i Tiga. Szczególnie ten drugi koncert wyglądał wyjątkowo, bo przyciągnął chyba największą liczbę osób w historii Last.fm Hybrid Tent. Ludzie wylewali się z namiotu na każdą ze stron. Na głównej scenie w tym czasie czarował Damian Lazarus ze swoim koncertowym projektem The Ancient Moons, a od razu po nim energetyczny drum & bass zafundował Roni Size Reprazent. Artysta wieńczący sobotę na plaży po raz kolejny nie zawiódł. Tym razem honory zamykania głównej części Audioriver czynił Solomun i wywiązał się z zadania w wielkim stylu.

Wisienką na torcie był trzeci dzień organizowany w parku między ulicami Mostową a Rybaki. Trzykrotnie większy niż przed rokiem i także wyprzedany. Bardzo wyczekiwany Black Coffee nie dotarł niestety ze względu na złe warunki pogodowe, ale Anja Schneider i Damian Lazarus, którzy wydłużyli swoje występy, sprawili, że nikt nie odczuł braku jednej z gwiazd. Na scenie drum & bass w tym czasie brylowali Breakage, dBridge i London Electricity. Wydarzenie zakończyło się o 21:30, choć pewnie mogło by trwać nawet do poniedziałkowego poranka.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Audioriver
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama