Przystanek Woodstock 2015
Reklama

Są za starzy by tańczyć pogo? Relacja z półfinału eliminacji do Przystanku Woodstock

Za nami drugi półfinał Eliminacji do 21. Przystanku Woodstock. W Centrum Kultury Zamek w Poznaniu zwarci i gotowi stawili się muzycy, organizatorzy i publiczność. Ta ostatnia oczywiście nie zawiodła, mimo trwających równolegle Juwenaliów, i zjawiła się tłumnie tworząc Mini-Woodstock w centrum miasta.

Za nami drugi półfinał Eliminacji do 21. Przystanku Woodstock. W Centrum Kultury Zamek w Poznaniu zwarci i gotowi stawili się muzycy, organizatorzy i publiczność. Ta ostatnia oczywiście nie zawiodła, mimo trwających równolegle Juwenaliów, i zjawiła się tłumnie tworząc Mini-Woodstock w centrum miasta.
Arek Jakubik z Dr. Misio w trakcie półfinałowego koncertu eliminacyjnego do Przystanku Woodstock /Ewa Szymańska /INTERIA.PL

Tym razem to osiem zespołów stanęło ze sobą w szranki, a byli to: Scoffers, Kingdom Waves, DROP., MEGA JOGA, People of the Haze, Steamlove, Oberschlesien, Cuba de Zoo. Do wielkiego finału przeszły dwa zespoły: People of the Haze oraz Oberschlesien. Według mnie ten werdykt nie był żadną specjalną niespodzianką. Obie kapele znane są już szerszej publice, czy to przez występ w znanym talent-show, czy to przez regularne koncerty po Polsce. Poza tym trzeba przyznać, że zagrali najlepiej ze wszystkich. Nie są zblazowanymi kolesiami z przerostem ego, którzy sukcesywnie dokarmiają je w trakcie swoich występów.  Wykrzesali z siebie maksimum energii i to właśnie ona wróciła do nich w dwójnasób: poprzez przyjęcie publiczności oraz werdykt jury.

Reklama

Zespołowi Oberschlesien można pozazdrościć fanów, którzy na ten koncert zjechali się z całej Polski wyposażeni w koszulki, transparenty, dobre humory i ... donośne głosy. Co jakiś czas w holu CK Zamek dało się słyszeć okrzyki "Obeschlesien! Oberschlesien!". "Gdyby nie wygrali, to mogłoby dojść do zamieszek" - słyszałam jak żartował sobie jeden z uczestników koncertu.

Zobacz zdjęcia z półfinałowego koncertu w Poznaniu:

Jurek Owsiak ogłaszając wyniki podkreślał, że występ na Dużej Scenie nie gwarantuje sukcesu w Polsce, ale daje możliwość zagrania na jednym z najciekawszych festiwali w Polsce i Europie. No cóż gwarantuje, nie gwarantuje, za to na pewno daje możliwość pokazania się szerokiej publiczności. A powiedzmy sobie szczerze: byle kto nie gra ani w eliminacjach, ani na samym festiwalu. Organizatorzy od lat trzymają wysoki poziom artystyczny prezentujących się artystów.

Gościem specjalnym tego Półfinału był fenomenalny Dr Misio, który porwał publiczność. Wszystkie talenty Arkadiusza Jakubika ciężko jest zliczyć. Jego kreacja w tym projekcie jest bezbłędna. W piosence "Pogo", której refren został zresztą wielokrotnie odśpiewany, pada stwierdzenie "są za starzy by tańczyć pogo pogo pogo" (to o "starych kolegach z podstawówki"). Dzisiaj w CK Zamek nikt nie był za stary, by tańczyć pogo. Ani młoda grupa dziewczyn w kolorowych glanach, ani eleganccy, około 40-letni państwo, ani pan w dobrze skrojonej marynarce, ani podstarzały pancur ukradkiem popijający tańsze wino zza pazuchy.   

Finał tegorocznych Eliminacji odbędzie się już 21. czerwca we wrocławskim klubie "Stary Klasztor". Ja kibicuję Oberschlesien, a wy?

Ewa Szymańska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Przystanek Woodstock | Dr Misio | Oberschlesien
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy