Eurowizja 2023
Reklama

Beata Chmielowska-Olech jak Blanka? Internauci kpią z prezenterki TVP

Blanka reprezentowała w tym roku nasz kraj podczas Eurowizji. Piosenkarka zaśpiewała utwór "Solo", który stał się viralem. Wykorzystać to chciała w "Teleexpressie" Beata Chmielowska-Olech, ale... coś chyba nie wyszło. Nagranie z programu stało się hitem TikToka a internauci szydzą z prezenterki TVP.

Blanka reprezentowała w tym roku nasz kraj podczas Eurowizji. Piosenkarka zaśpiewała utwór "Solo", który stał się viralem. Wykorzystać to chciała w "Teleexpressie" Beata Chmielowska-Olech, ale... coś chyba nie wyszło. Nagranie z programu stało się hitem TikToka a internauci szydzą z prezenterki TVP.
Beata Chmielowska-Olech podpadła internautom /

Blanka z piosenką "Solo" wystąpiła w finale Eurowizji 2023 jako czwarta.

Podczas występu za jej plecami widoczne były tropikalne wizualizacje, a sama wokalistka pojawiła się na scenie w pomarańczowo-fioletowej stylizacji.

Na scenie piosenkarce towarzyszyły dwie tancerki i dwóch tancerzy, pojawiły się także fajerwerki, które wieńczyły ostatni refren. Nie zabrakło szeroko komentowanych na próbach Blanki nakładek i efektów graficznych. Widzowie mogli zobaczyć sztuczny ogień, różową mgłę, a nawet hologram Blanki.

Reklama

Ważnym elementem show była wymyślony przez wokalistkę i jej ekipę tzw. dance break, podczas którego Polka zaprezentowała swoje taneczne umiejętności.

Blanka ostatecznie zajęła 19. miejsce w finale, otrzymując łącznie 93 punkty. Zaledwie 12 z nich było od jurorów. Po tym etapie głosowania Polka była druga od końca. Dużo lepiej utwór "Solo" ocenili widzowie, co przełożyło się na 81 punktów.

Polka zajęła wysokie, ósme miejsce w głosowaniu widzów, pokonując m.in. faworytów bukmacherów: Francję i Hiszpanię.

Eurowizja 2023: Beata Chmielowska-Olech śpiewa jak Blanka? "Solo" w "Teleexpressie"

Przed finałem Eurowizji Beata Chmielowska-Olech pozwoliła sobie na swoją interpretację legendarnej już "Bejby" z piosenki Blanki. Nie wyszło to jednak najlepiej, a jak wiadomo - w internecie nic nie ginie.

Fragment programu został przypomniany przez użytkowników TikToka. "Kiedy BEJBA wjedzie za mocno" - tak zapowiadany jest filmik.

Użytkownicy w komentarzach są bezlitośni dla prezenterki.

"To są te momenty w których mi szkoda, że nie oglądam wiadomości", "Nawet ją aż zmroziło", "Mina, jakby chciała jak najszybciej się stamtąd eksmitować" - piszą i żartują, że żart Chmielowskiej-Olech musiał być wynikiem jakiegoś zakładu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Blanka Stajkow | Beata Chmielowska-Olech
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy