Reklama

"Wygrywają ludzie z seriali"

Zbigniew Wodecki, jeden z jurorów programu "Taniec z gwiazdami", ocenia popularne show.

W rozmowie z "Super Expressem" piosenkarz przyznał, że jest trochę zmęczony programem. Jednak po namyśle postanowił nie odchodzić z "Tańca z gwiazdami":

"Przyznaję, w głębokiej podświadomości miałem, że gdy powiem: rezygnuję, to mi wypłatę w TVN podniosą. Tak było i mówię o tym bez kokieterii..." - powiedział Wodecki.

"Główny powód dla którego chciałem zrezygnować był jednak inny. Pomyślałem sobie, że za dużo mnie w mediach. Byłem zmęczony. Chciałem odpocząć. I zamiast gadać o tańcu, zająć się tym, na czym znam się najlepiej - muzyką" - podkreśla pan Zbigniew.

Reklama

Wokalista określił także sam telewizyjny konkurs jako niesprawiedliwy:

"Nie mogę znieść tej demokracji w tańcu. Uczestnicy programu świetnie tańczą, są bardzo zaangażowani w swoją robotę, ale sprawiedliwości tam nie ma. Największą szansę na wygranie mają osoby znane z serialowej roli" - ocenia Wodecki.

Super Express/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zbigniew | Zbigniew Wodecki | Taniec z gwiazdami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy