Reklama

Westlife krytykują "plastikowe" gwiazdy pop

Członkowie irlandzkiej grupy Westlife postanowili znów wypowiedzieć się na temat sytuacji na brytyjskim rynku muzycznym. Ich zdaniem na listach przebojów jest zbyt wiele gwiazd, które są efektem działań wytwórni muzycznych i są pozbawione talentu. Co ciekawe, sami przez wielu są do tej grupy zaliczani, ale robią wszystko, aby zmienić ten niekorzystny wizerunek.

Westlife to boysband, który podobnie jak kilka innych stworzył znany producent i menedżer Louis Walsh. Członkowie grupy twierdzą jednak, że od konkurencji różni ich to, że naprawdę potrafią śpiewać. Pozostałe zespoły to tylko marionetki.

"Wiem, że to dziwnie brzmi, bo mówi to ktoś z Westlife, ale chciałbym, aby na naszych listach przebojów było znacznie ciekawiej i bardziej różnorodnie. Zbyt wielu jest tam artystów jednego typu, którzy nie różnią się prawie niczym od pozostałych. Za dużo jest muzyki opartej na loopach, a nie na graniu. Trzeba to jakoś zmienić, trzeba pozbyć się tych sztucznie wykreowanych pseudo-gwiazd" - powiedział Mark Feehily, członek Westlife.

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: Westlife | gwiazdy popu | gwiazda pop | 'Gwiazdy'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy