Top 10 piosenek na Halloween. Klasyki i współczesne hity, które zbudują klimat grozy
31 października rządzi mrok, a muzyka zyskuje zupełnie nowy wymiar. To noc, w której pop miesza się z horrorem, a taneczny rytm potrafi wywołać więcej emocji niż niejeden film grozy. Od "Thrillera" Michaela Jacksona po najnowszy singiel Lady Gagi - te utwory to obowiązkowa ścieżka dźwiękowa każdej halloweenowej nocy.

Kiedy nadchodzi noc duchów, a dynie rozświetlają parapety, odpowiednia muzyka potrafi zdziałać cuda. W Halloween chodzi przecież nie tylko o przebrania i słodycze - to również dźwięki, które budują napięcie, bawią i wprowadzają w nastrój lekkiej grozy. Oto dziesięć utworów, które od lat towarzyszą wieczorom 31 października - od nieśmiertelnych klasyków po współczesne, mroczne manifesty.
1. Michael Jackson - "Thriller"
Bez tego utworu żadna halloweenowa playlista nie byłaby kompletna.Ten przebój z 1982 roku to nie tylko hit, ale popkulturowy rytuał. Efekty dźwiękowe, monolog Vincenta Price'a i taniec zombie stworzyły wzorzec, do którego wciąż porównuje się wszystkie halloweenowe teledyski. Jackson połączył taneczny groove z kinem grozy - i wyszło coś, co nie ma terminu ważności.
2. Bobby "Boris" Pickett - "Monster Mash"
Zabawna, pastiszowa piosenka z 1962 roku, która stała się nieoficjalnym hymnem Halloween. Bobby Pickett, parodiując głos aktora Borisa Karloffa, stworzył groteskową opowieść o potworach tańczących w laboratorium. "Monster Mash" był numerem jeden na liście Billboardu tuż przed Halloween i do dziś brzmi jak muzyczna pocztówka z czasów klasycznych horrorów.
3. Andrew Gold - "Spooky, Scary Skeletons"
Niepozorny utwór dla dzieci z lat 90. zyskał drugie życie w erze internetu. Dzięki memom i filmikom z YouTube'a, "Spooky, Scary Skeletons" stało się wiralowym hitem i obowiązkowym punktem halloweenowych playlist. Ironia, lekki groove i tekst o tańczących szkieletach sprawiają, że ten numer łączy pokolenia - od nostalgicznym po tych, którzy znają go tylko z TikToka.
4. Ray Parker Jr. - "Ghostbusters"
"Who you gonna call?" - pytanie, które znają wszyscy. Singiel z filmu "Pogromcy duchów" z 1984 roku to jedna z najbardziej rozpoznawalnych piosenek w historii popkultury. Ray Parker Jr. stworzył hit, który zamiast straszyć, rozbraja - funkowy bas, lekki groove i refren, który sam się śpiewa. Nie straszy, ale skutecznie odpędza zły nastrój.
5. Rockwell - "Somebody's Watching Me"
Ten synth-popowy hit z 1983 roku zawiera w sobie atmosferę paranoi i niepokoju - temat idealny pod noc, gdy światła gasną. Rockwell zaprosił Michaela Jacksona do śpiewu refrenu, co buduje dodatkowe napięcie. Utwór brzmi jak mantra: "Czuję, że ktoś mnie obserwuje" - idealny motyw na chwilę, gdy gasną światła.
6. The Cramps - "Goo Goo Muck"
Brudny rockabilly, punkowa energia i klimat rodem z filmu klasy B. The Cramps w latach 80. stworzyli brzmienie, które idealnie pasuje do Halloween - lekko kiczowate, trochę niebezpieczne i bardzo taneczne. "Goo Goo Muck" wróciło na listy przebojów dzięki serialowi Wednesday, w którym Jenna Ortega zatańczyła do niego w stylu Addamsów. Efekt? Gotycki renesans.
7. Talking Heads - "Psycho Killer"
David Byrne i jego opowieść o umyśle szaleńca to już klasyka. "Psycho Killer" ma w sobie coś niepokojąco hipnotycznego - pulsujący bas, nerwową rytmikę i tekst, który sprawia, że trudno oderwać się od słuchania. To nie jest piosenka o duchach, ale o lękach, które siedzą znacznie bliżej - w głowie.
8. Donovan - "Season of the Witch"
Psychodeliczna klasyka z 1966 roku, w której folk spotyka się z tajemnicą. "Season of the Witch" to opowieść o czasie przemian i dziwnych zjawisk, które trudno racjonalnie wytłumaczyć. Hipnotyczna gitara i melancholijny wokal Donovana sprawiają, że utwór brzmi jak ścieżka dźwiękowa do snu na pograniczu jawy i czaru.
9. Doja Cat - "Demons"
Nowoczesna odsłona muzycznej grozy. Doja Cat w "Demons" bawi się motywami opętania i mroku, łącząc hip-hop z gotyckim klimatem. Teledysk wygląda jak fragment horroru, a sama piosenka udowadnia, że współczesny pop też potrafi brzmieć jak rytuał. To halloween w wersji 2020s - intensywne, prowokacyjne a jednocześnie stylowe.
10. Lady Gaga - "The Dead Dance"
Najnowsza propozycja Lady Gagi to powrót do mrocznego, teatralnego popu, z którego słynie. "The Dead Dance" to historia o tańcu z przeszłością i pogodzeniu się z tym, co nieuniknione. Brzmieniowo przywołuje ducha "Thrillera", ale z charakterystycznym dla Gagi dramatyzmem. Trudno o lepszy utwór na finał halloweenowej nocy.









