Reklama

Stachursky: Wierzę w anioły

Stachursky święta Bożego Narodzenia spędzi w rodzinnych Czechowicach-Dziedzicach.

Podczas przygotowań do Wigilii i świąt wokalista chętnie pomaga w pracach domowych.

- Bardzo często zmywam naczynia. To jest moja pasja. Odnajduję w tym jakąś formę relaksu. Jestem wręcz nakierowany na zmywanie. Nie mogę przejść obojętnie w kuchni, jeśli jest choć jedna rzecz nieumyta. Moja żona powiedziała, że chyba powinienem się udać do specjalisty - śmieje się Stachursky.

Wokalista podkreśla, że jest osobą wierzącą, dlatego święta mają dla niego szczególny, nie tylko rodzinny, wymiar.

- Świat niematerialny istnieje, w związku z tym są istoty, które nam pomagają w życiu, które na nie wpływają. Niewątpliwie duchowo i emocjonalnie jestem w kontakcie z takimi osobami, z moim aniołem stróżem. Wierzę w anioły - deklaruje piosenkarz.

Reklama

A wymarzony prezent w tym roku?

- Chciałbym "Greatest Hits" Bon Jovi i bilet na ich koncert.

Zobacz teledyski Stachursky'ego na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stachursky | Święta Bożego Narodzenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy