Śmierć Liama Payne'a wstrząsnęła całym światem. Kate Cassidy zdradziła, jak brzmiały jego ostatnie słowa
Nagłe odejście Liama Payne'a poruszyło fanów One Direction, którzy do dziś wspominają artystę i okoliczności tej smutnej wiadomości. W mediach pojawiły się informacje sugerujące, że stan zdrowia muzyka mógł mieć wpływ na przebieg wydarzeń. Teraz partnerka zmarłego artysty, Kate Cassidy, zdradziła, jak wyglądała jej ostatnia rozmowa z ukochanym i co od niego usłyszała.

Końcówka 2024 roku była smutnym czasem dla fanów grupy One Direction. Jesienią, 16 października 2024 roku, gazeta "La Nacion" potwierdziła, że Liam Payne, były członek popularnego boysbandu, został znaleziony martwy po upadku z trzeciego piętra hotelu w Buenos Aires. Media podały, że przyczyną śmierci artysty był nieszczęśliwy wypadek, który zakończył się tragicznie. Partnerka Payne'a zdradziła, jak radzi sobie po jego śmierci oraz jak brzmiały ostatnie słowa muzyka, które ten do niej skierował.
Kate Cassidy o ostatnich słowach Liama Payne'a. "To jest po prostu przerażające"
Kate Cassidy to internetowa twórczyni, TikTokerka, influencerka i vlogerka, a do niedawna - partnerka zmarłego Liama Payne'a. Celebrytka jest najbardziej znana z publikowania w mediach społecznościowych treści na temat stylu życia. Po tragedii, Kate długo nie pojawiała się w sieci, lecz z czasem powoli powracała do vlogowania. Trzy miesiące po śmierci muzyka zaczęła prezentować w internecie nowe treści, a zaczęła od umieszczenia na TikToku filmiku, w którym, jak sama nadmieniła, przeżywa "zwykły dzień". Ton materiału był stonowany, a nawet smutny.
"Nie możesz się poddać, jesteśmy z ciebie dumni", "Jesteś silną kobietą", "Dziękujemy ci, że sprawiałaś, że był szczęśliwy, gdy żył", "Widać po jej twarzy, że cierpi" - stale piszą obserwujący konto Kate, która ostatnio wzięła udział w emocjonalnym wywiadzie. Vlogerka opowiedziała w nim o ostatnich chwilach z ukochanym.
"Pamiętam, jak siedziałam z nim i ciągle, ciągle mówiłam, jak bardzo go kocham. On się śmiał i przerywał mi, mówiąc: 'Kate, spóźnisz się na samolot, twój samochód jest na podjeździe'. Potem dodał: 'Zachowujesz się, jakbyś ostatni raz mnie widziała'. Kate przyznała, że wspomnienie tej chwili, wiedząc, że było to ich ostatnie spotkanie, budzi w niej silne emocje.
"Jestem tak szczęśliwa, że to było tak szczere pożegnanie. Nie chciałabym, żeby nasze ostatnie pożegnanie wyglądało inaczej. Cieszę się, że spędziliśmy razem tak piękny czas i nie chciałabym tego jakkolwiek zmieniać" - dodała influencerka, dodając jednocześnie, iż nie można nikogo na siłę naprawić i wyleczyć. "Można pomóc i wesprzeć kogoś w lepszych i gorszych dniach (...)" - wspomniała TikTokerka w popularnym "Jay Shetty Podcast". Influencerka podkreśliła, że wsparcie bliskich w trudnych momentach jest ważne, ale nie zawsze wystarczające, by poradzić sobie z osobistymi trudnościami.