Reklama

Siódemka szczęśliwa dla Westlife

Członkowie irlandzkiej formacji Westlife umieścili swój siódmy z rzędu singel na pierwszym miejscu brytyjskiej listy przebojów. Natomiast w poniedziałek, 6 listopada, na rynek trafił najnowszy album grupy, zatytułowany "Coast To Coast". Ten wynik daje Irlandczykom nadzieję na zwycięstwo w walce o pierwsze miejsce na liście albumów, o które starają się także członkinie Spice Girls.

Siódmą piosenką z repertuaru Westlife, której udało się dotrzeć na szczyt listy singli w Anglii, jest utwór "My Love". W ten sposób prymat na niej utraciły Spice Girls. Natomiast w poniedziałek do sklepów trafiły nowe albumy obu zespołów i w ten sposób rozpoczął się wyścig o sprzedaż jak największej ilości egzemplarzy.

W ankiecie przeprowadzonej przez widzów popularnego w Wielkiej Brytanii programu "Top Of The Pops", większe szanse na zwycięstwo mają jednak Irlandczycy. Przewaga nie jest jednak zbyt duża. Członkowie Westlife otrzymali 51 procent głosów.

Reklama

Uwielbiani przez dziewczyny na całym świecie wokaliści stonowali ostatnio swe wypowiedzi na temat Spice Girls. "Nie prowadzimy z nimi w żadnej wojny. To kupa bzdur. Ludzie robią z twego wielką aferę. Tylko dlatego, że odmówiliśmy zmiany daty premiery naszego albumu, wszyscy myślą, że jest między nami jakaś wojna. Nic do nich osobiście nie mamy. Istnieje tylko rywalizacja zawodowa. Nigdy jednak nie wiadomo czy taka rywalizacja nie przekształci się w rzeczywistą wojnę" - powiedział Kian Egan, członek Westlife.

Wszystko wyjaśni się już w niedzielę, kiedy podane zostaną oficjalne wyniki sprzedaży i ogłoszone zostanie najnowsze notowanie brytyjskiej listy przebojów.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Westlife | Girls | spice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy