Reklama

Sara i małe dziełka sztuki

Blogerka i internetowa komentatorka Sara May w końcu ma dla Was wiadomość dotyczącą swojej płyty. To jednak niezbyt dobre wieści...

Okazuje się bowiem, że na następcę płyty "Sara May" trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

"Ze względu na, to iż podjęłam decyzję, że piosenek na płycie będzie aż 18, praca nad albumem zajmie dużo więcej czasu niż planowałam. To tak jakby nagrywać prawie 2 płyty, bo zazwyczaj na płytach jest 10-11 piosenek. Mam więc nadzieję, że tak duża dawka dobrej muzyki zrekompensuje Wam tak długi czas oczekiwania na nią. Wytrwałość zawsze się opłaca. W tym przypadku też tak będzie" - zapowiada Sara.

"Dbam o każdy, nawet najdrobniejszy detal. Ciągle mam jakieś ale, ciągle chcę coś poprawić, ulepszyć, czasem zmienić całkowicie. Nie chcę, żeby to była płyta na odczepkę - żeby zrobić byle jak, byleby zrobić. Chcę, aby każda z tych 18 piosenek była małym dziełkiem sztuki. Pracuję nad każdym dźwiękiem, aby podpisać się pod każdą nutą" - podkreśla wokalistka.

Reklama

Do ukończenia pozostały ostatnie szlify, lecz to właśnie one pochłaniają dużo czasu i pracy. Na razie jeszcze nie wiadomo, jaki tytuł będzie nosić nowa płyta.

"Wraz z premierą płyty będzie też zupełnie premierowa Sara May, czyli całkowicie nowy image, nowa strona internetowa, nowe zdjęcia i nowa jakość. Po prostu nowy muzyczny rozdział. Wszystko dopracowane i przemyślane. Sami zobaczycie i usłyszycie. Album będzie zaskoczeniem, bo takiej Sary nie znacie" - przekonuje.

Zobacz teledyski Sary May na stronach INTERIA.PL.

Sprawdź profil wokalistki w serwisie Muzzo.pl.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sara May | Sara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy