Od Boba Marleya po Grzegorza Markowskiego. Ojcowie, którzy wychowali gwiazdy
Gdy nazwisko otwiera drzwi, ale to talent każe je utrzymać otwarte – wiele dzieci słynnych muzyków poszło śladami ojców, podbijając listy przebojów i serca publiczności.

Muzyka bywa czymś więcej niż zawodem - staje się rodzinną tradycją, wspólnym językiem i naturalnym środowiskiem dorastania. W historii światowej i polskiej sceny nie brakuje artystów, którzy przekazali swoim dzieciom nie tylko nazwisko, ale też wrażliwość, talent i sceniczny instynkt. Choć sława ojca może otworzyć drzwi, to dopiero własna droga i oryginalność przesądzają o sukcesie. Od Boba Marleya i jego synów, przez Billy'ego Raya Cyrusa, który wychował jedną z najbardziej wyrazistych gwiazd współczesnego popu, aż po Grzegorza Markowskiego i Patrycję - muzyczne pokrewieństwo bywa inspiracją i wyzwaniem w jednym.
Bob Marley nie tylko na zawsze zmienił oblicze muzyki reggae, ale również pozostawił po sobie rodzinę pełną talentów. Jego syn, Ziggy Marley, już jako dziecko towarzyszył ojcu w trasach koncertowych, a później założył z rodzeństwem zespół Ziggy Marley & The Melody Makers. Ziggy zdobył aż osiem nagród Grammy, kontynuując przesłanie ojca o miłości, pokoju i społecznej sprawiedliwości - często podkreślając, że "muzyka to broń ducha".
Legendarni Beatlesi i dzieci z talentem
John Lennon, jeden z filarów The Beatles, pozostawił po sobie nie tylko nieśmiertelne utwory, ale i syna, który również tworzy. Sean Lennon współpracował m.in. z Cibo Matto i Les Claypoolem, a jego twórczość to połączenie alternatywnego rocka, elektroniki i psychodelii. Sean wielokrotnie podkreślał, że choć nazwisko otwiera wiele drzwi, to oczekiwania są ogromne. - "Bycie synem Lennona to błogosławieństwo i przekleństwo jednocześnie" - przyznał w wywiadzie dla Rolling Stone.
Od rapera do artystycznej rodziny: Will Smith, Jaden i Willow
Will Smith zaczynał jako raper, a jego dzieci - Jaden i Willow Smith - również wybrały ścieżkę muzyczną. Jaden łączy hip-hop z alternatywnymi brzmieniami, często poruszając tematy społeczne i filozoficzne. Z kolei Willow zadebiutowała jako dziecko hitem "Whip My Hair", a dziś tworzy dojrzałą muzykę oscylującą między alternatywnym rockiem i R&B. W wywiadzie dla Billboard podkreślała, że "muzyka to dla niej forma terapii i wyrażania siebie". Ojciec z dumą wspiera ich artystyczną niezależność, choć przyznaje, że "łatwo nie było, bo każde z dzieci idzie własną drogą, nie kopiując nikogo".
Latino i światowy pop: Iglesiasowie
Julio Iglesias sprzedał ponad 300 milionów płyt, stając się jednym z najpopularniejszych hiszpańskich wokalistów w historii. Jego syn, Enrique Iglesias, wybrał drogę bardziej nowoczesnego popu i dance'u, zdobywając globalną sławę hitami takimi jak "Bailando" czy "Hero". Co ciekawe, Enrique na początku kariery ukrywał swoje pochodzenie, nie chcąc korzystać z popularności ojca - dopiero później podkreślał, jak bardzo go inspirował.
Country z Tennessee i fenomen Miley
Billy Ray Cyrus zasłynął w latach 90. przebojem "Achy Breaky Heart", ale prawdziwa rewolucja w jego rodzinie przyszła wraz z karierą córki. Miley Cyrus jako nastoletnia Hannah Montana zaczęła od popu, by z czasem rozwinąć się w wszechstronną artystkę łączącą rock, country i alternatywę. Billy Ray nie tylko wspierał córkę, ale też nagrał z nią m.in. duet "Butterfly Fly Away" oraz wystąpił w serialu. Oboje pokazali, że muzyka potrafi łączyć pokolenia i style. Choć aktualnie żyją w konflikcie, Miley bez wątpienia zawdzięcza ojcu wskazanie artystycznej drogi.
Polski rock ma swoje dziedzictwo: Grzegorz i Patrycja Markowscy
W Polsce również nie brakuje przykładów muzycznych rodzin. Grzegorz Markowski, charyzmatyczny lider zespołu Perfect, doczekał się równie utalentowanej córki. Patrycja Markowska nie tylko zdobyła popularność jako solistka, ale też z powodzeniem łączy rockową energię z popową wrażliwością. Ojciec i córka nagrali wspólnie utwór "Kołysanka", który stał się przebojem i symbolem rodzinnej więzi. - "W muzyce odnaleźliśmy wspólny język" - przyznała Patrycja.
Krawczykowie - wyboista relacja ojca z synem
Krzysztof Krawczyk, zapamiętany jako legenda polskiej piosenki, odszedł w 2021 roku, pozostawiając po sobie nie tylko setki przebojów, ale też syna, który próbował iść w jego ślady. Krzysztof Krawczyk Junior od najmłodszych lat przejawiał talent wokalny. Choć jego kariera muzyczna nie rozwinęła się na dużą skalę, pojawił się m.in. w programie "Szansa na Sukces" i wydał kilka piosenek w stylu balladowym. W jednym z wywiadów mówił: - "Z ojcem mieliśmy trudną relację, ale muzyka zawsze była naszym wspólnym językiem".
Ojciec i syn na jednej scenie: Marcin Rozynek i Filip
Marcin Rozynek, rozpoznawalny dzięki przebojowi "Siłacz" i współpracy z Grzegorzem Ciechowskim, od lat 90. działa na polskiej scenie rockowej zarówno jako wokalista, kompozytor, jak i producent. W reaktywowanym składzie jego dawnego zespołu Atmosphere gra jego syn, Filip Rozynek, który dołączył do zespołu razem z jednym z braci Marcina. To rzadki przykład rodzinnej współpracy na profesjonalnej scenie - ojciec śpiewa i gra na gitarze, a syn wnosi świeże rytmy i młodzieńczą energię. Marcin mówił, że "historie lepiej kształtują się, gdy robi się je z najbliższymi osobami".
Muzyczne rodziny, gdzie talent przechodzi z ojca na dziecko, nie są rzadkością - ale sukces już tak. Jak pokazują przykłady z Polski i ze świata, sam rodowód nie wystarcza. Potrzeba pasji, pracy i odwagi, by budować własną tożsamość artystyczną. A jednak - w wielu przypadkach właśnie dzięki tej artystycznej więzi powstają najpiękniejsze dźwięki.