Reklama

Mariah Carey była niewidzialna?

Fani Mariah Carey powinni naprawdę zacząć się martwić o swoją idolkę. Po drugim w ciągu ostatniego miesiąca załamaniu nerwowym, wokalistka jest u progu popadnięcia w chorobę psychiczną. Podczas ostatniego kryzysu wydawało jej się, że jest niewidzialna, kąpała się w ubraniu i w końcu trafiła do zakładu psychiatrycznego wbrew swojej woli.

Na przymusową hospitalizację zdecydowano się kiedy Mariah wywołała zamieszanie na lotnisku krzycząc głośno, że jej samolot na pewno zaraz się rozbije. Oprócz tego była święcie przekonana, że za pośrednictwem swego fortepianu może rozmawiać z Marilyn Monroe.

"Mariah cierpi obecnie na kompletne poplątanie zmysłów. To nie jest tylko nadużywanie alkoholu, według mnie trzeba będzie ją bardzo długo leczyć. Może nawet rok. Żeby było ciekawiej to ona jest święcie przekonana, że Tommy Mottola, jej były mąż, oraz Jennifer Lopez, którą uważa za swą przyjaciółkę, próbują razem zniszczyć jej karierę. To drugie załamanie było o wiele gorsze pierwszego. Teraz jej cała kariera stoi pod znakiem zapytania" - powiedział jeden ze znajomych wokalistki.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mariah Carey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy