Reklama

Małgorzata Ostrowska: Czekam na prezent od syna

Małgorzata Ostrowska, występująca od kilku lat solowo była członkini legendarnej grupy Lombard, wystąpiła w czwartek, 21 grudnia, na specjalnym koncercie w warszawskim klubie "Hybrydy". Dzięki staraniom wytwórni Sony Music Polska, fani artystki mogli w całości obejrzeć go w Internecie. Jako że do Świąt Bożego Narodzenia już niedaleko, przy okazji tego występu zapytaliśmy panią Małgorzatę o jej świąteczne plany.

"Wigilię spędzę w domu, w którym teraz mieszkam. Muszę w ciągu świąt pojechać do rodziców, bo nie wyobrażam sobie świąt bez spotkania z nimi. Poza tym mam 104-letniego dziadka, którego także chcę odwiedzić. Nie będzie żadnej różnicy w stosunku do poprzednich lat - zawsze spędzam je rodzinnie" - powiedziała była wokalista Lombardu.

Zapytana o swój wymarzony prezent dodała: "Nie istotne jest to, co będzie pod choinką, ale istotne jest, aby w ogóle coś było. Ważne, by znalazł się tam prezent od mojego męża i od mojego syna. Ponieważ mój syn wkracza w taki wiek, że może już wybierać w różnych rzeczach, oczekuję od niego czegoś pomysłowego. Wiem, że coś ma dla mnie, ale nie wiem co to. W domu mam wielki remont i takim naszym wspólnym prezentem dla siebie nawzajem jest to, że razem wykańczamy to pomieszczenie, w którym zjemy wigilijną kolację".

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prezent | ostrowska | Małgorzata Ostrowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy