Madonna obiecuje: Skandalu nie będzie
Osiem lat po pamiętnej "awarii garderoby" Janet Jackson podczas Super Bowl (Justin Timberlake odsłonił pierś wokalistki), Madonna zapowiedziała, że jej niedzielny występ (5 lutego) przed milionami telewidzów obejdzie się bez skandalu.
Występ w przerwie finału ligi futbolu amerykańskiego to w USA wielki prestiż - w ostatnich latach można było zobaczyć m.in. Black Eyed Peas, Bruce'a Springsteena, Prince'a, The Roling Stones czy Paula McCartneya. W 2011 roku finał Super Bowl miał największą oglądalność w jej historii, gromadząc 111 milionów widzów.
Najgłośniej komentowano wspomniany duet Janet Jackson i Justina Timberlake'a z 2004 roku, który zakończył się skandalem. W związku z protestami ponad pół miliona widzów na stację telewizyjną CBS nałożono ponad pół miliona dolarów kary (ostatecznie po latach sąd uznał, że Federalna Komisja Łączności nakładając grzywnę złamała własne przepisy).
W poniedziałek (30 stycznia) Madonna w programie "The Tonight Show With Jay Leno" zapowiedziała, że szefowie telewizji nie muszą się niczego obawiać z jej strony.
"Na pewno nie będzie żadnych sutków [skandal z nagą piersią Janet został obwołany "aferą sutkową"]. Nie lubię się powtarzać lub robić to, co inni zrobili przede mną" - powiedziała 53-letnia wokalistka.
Madonna czuje narastającą presję związaną z występem podczas Super Bowl.
"To uświęcony show Ameryki. A ja mam wejść w środek tego święta i zrobić największy show, jaki kiedykolwiek zrobiłam" - podkreśla.
"Jestem tym wszystkim zdenerwowana, bo w związku z tym, że oni grają w futbol przez cały dzień, to nie będzie czasu na próbę dźwięku. To trochę jak występ w cyrku - dostać się tam, rozwinąć dywan, dać swój show i szybko się zebrać z powrotem" - opisuje Królowa Popu.
W piątek (3 lutego) odbędzie się radiowa premiera nowej piosenki Madonny "Give Me All Your Luvin" z udziałem Nicki Minaj i M.I.A. W Polsce wyemituje ją tylko RMF FM, zaraz po Faktach o godz. 15.
Czytaj także:
