Leonard Cohen zapowiada nową płytę
"Z Bożą pomocą album będzie gotowy na wiosnę" - zapowiedział 74-letni Lonard Cohen na łamach magazynu "Rolling Stone". Będzie to pierwsza od sześciu lat płyta legendarnego barda z Kanady.
Ostatni album Cohena, "Dear Heather", ukazał się w 2004 roku. Od tamtej pory autor słynnego przeboju "Hallelujah" milczał na temat nowego materiału. Rąbka tajemnicy odsłonił w miniony czwartek (17 czerwca), podczas ceremonii wprowadzania go do salonu sław najwybitniejszych autorów piosenek w Nowym Yorku. (Obok Cohena w tym roku do "Songwriters Hall of Fame" dołączyli: Jackie DeShannon, David Foster, Johnny Mandel & Earth, Wind & Fire's Maurice White, Philip Bailey, Verdine White, Larry Dunn i Al McKay).
"Sam produkuję materiał" - przyznał Kanadyjczyk i zapowiedział, iż na płycie znajdą się piosenki zaprezentowane publiczności podczas jego zeszłorocznej trasy. "Jedną z nich napisałem w trasie, pozostałe powstały wcześniej" - dodał Cohen, jednocześnie deklarując, że na nienazwanym jeszcze albumie znajdzie się 10 lub 11 utworów.
Jak donosi "Rolling Stone", Cohen przyznał również, że i tym razem współpracować będzie z wokalistką Anjani i producentką Sharon Robinson (która również pisze teksty i śpiewa).
"Nadal inspirują mnie Tom Waits, Van Morrison, Bob Dylan, Judy Collins" - wyznał autor powieści "Piękni Przegrani".
74-latek zajmował się ostatnio m.in. pomocą w nagraniu i wydaniu drugiej płyty NEeMA - piosenkarza z rodzinnego Montrealu, w którym urodził i wychował się Cohen. Płyta "Watching You Think" ukaże się 29 czerwca.
Przypomnijmy również, że 4 października Lonard Cohen wystąpi w Polsce. Zagra on koncert w katowickim Spodku. Występ pierwotnie miał odbyć się w kwietniu, jednak z uwagi na uraz kręgosłupa wokalisty, został przełożony.
Zobacz wykonanie utworu "Dance Me To The End Of Love":
