Koniec wielkiej miłości. Katy Perry i Orlando Bloom rozstają się po latach
Miłość, która miała trwać wiecznie, właśnie się zakończyła. Katy Perry i Orlando Bloom – jedna z najbardziej rozpoznawalnych par Hollywood – zdecydowali się zakończyć swój wieloletni związek. Choć nie padły jeszcze oficjalne oświadczenia, media donoszą, że decyzja zapadła już dawno.

Katy Perry i Orlando Bloom poznali się w 2016 roku, a ich historia rozpoczęła się w dość nietypowy sposób - aktor przypadkiem zjadł burgera zamówionego przez piosenkarkę. Od tamtego momentu byli niemal nierozłączni, choć nie zabrakło chwil kryzysowych - jak choćby krótkiej przerwy w 2017 roku.
W 2019 roku zaręczyli się, a rok później na świecie pojawiła się ich córka, Daisy Love. Teraz, po blisko dziewięciu wspólnych latach, ich drogi się rozchodzą.
"Katy i Orlando polubownie zakończyli związek. W tej chwili nie ma między nimi sporu. Ona oczywiście jest zdenerwowana, ale odczuwa ulgę, że nie musi przechodzić przez kolejny rozwód. To był najgorszy czas w jej życiu" - wyjawiło źródło "Us Weekly".
Katy i Orlando pokonani przez odległość
Jak donosi "TMZ", kluczową rolę w rozstaniu odegrała odległość. Perry od kilku miesięcy przebywa w trasie koncertowej, co sprawiło, że para zaczęła się od siebie oddalać. Choć utrzymywali kontakt ze względu na córkę, nie mieszkali razem i unikali wspólnych wystąpień publicznych.
"Mieszkali osobno, odkąd Katy była w trasie koncertowej" - potwierdziło jedno ze źródeł. "Często się nie widywali i to spowodowało zgrzyty"- dodano.
Sytuacji nie poprawił fakt, że para nigdy nie ustaliła daty ślubu, mimo długiego narzeczeństwa.
Brak wsparcia ze strony Blooma
Kulminacyjnym momentem miała być sytuacja, gdy Perry wzięła udział w kosmicznym projekcie, a Bloom nie wykazał się zrozumieniem. Jak relacjonuje informator "Daily Mail", "Orlando powiedział jej, że cała ta sytuacja wygląda śmiesznie. Powiedział, że to żenujące. To było w trakcie kłótni i zraniło ją. Wyobraź sobie, że lecisz w kosmos, a twój partner nie jest pod wrażeniem. Miała nadzieję, że będzie bardziej wspierający".
Oficjalne rozstanie? Dopiero po trasie
Chociaż media już rozpisują się o singlowej erze Orlando Blooma, Katy Perry ma jeszcze powstrzymywać się przed oficjalnym ogłoszeniem końca związku. Jak twierdzi jedno ze źródeł: "To koniec. Czekają tylko, aż wróci z trasy koncertowej, zanim się rozstaną".
Obecnie wokalistka koncertuje w ramach trasy "Lifetimes", która potrwa do 7 grudnia. W jej trakcie odwiedzi także Polskę - 28 października wystąpi w Krakowie.
Wspólna opieka dla dobra córki
Mimo zakończenia relacji, Katy i Orlando deklarują wspólne wychowywanie córki. Wciąż pozostają w stałym kontakcie. Jak donosi prasa, aktor przywiózł małą Daisy na spotkanie z matką podczas jej trasy, zanim udał się samotnie na ślub Jeffa Bezosa.
Na ostatnim wspólnym wyjściu - oscarowej imprezie "Vanity Fair" - wciąż trzymali się razem. Dziś jednak każde z nich podąża już własną drogą. Perry odpoczywała na jachcie w Australii, Bloom podróżował z córką po Europie. Wygląda na to, że definitywnie zamknęli wspólny rozdział życia.