Justyna Steczkowska powraca do "Tańca z Gwiazdami" po 18 latach! "Chcemy zaskoczyć naszych fanów"
Po blisko dwóch dekadach od pamiętnej szóstej edycji Justyna Steczkowska i Stefano Terrazzino ponownie połączą siły. Artyści, którzy w 2007 roku zajęli drugie miejsce w "Tańcu z gwiazdami", wracają na parkiet w jubileuszowej odsłonie programu. Tegoroczna edycja jest wyjątkowa - to nie tylko powrót ulubionych gwiazd, ale i celebracja 20-lecia formatu w Polsce.

Informacja o wspólnym występie Justyny Steczkowskiej i Stefano Terrazzino wywołała falę nostalgii wśród widzów. Para, która przez tygodnie wzruszała i zachwycała publiczność swoją taneczną chemią, zapowiedziała, że ich występ będzie czymś więcej niż tylko wspomnieniem dawnych sukcesów. "Bardzo się cieszę, że wracam na parkiet ze Stefano. Jestem uradowana, chcemy zaskoczyć naszych fanów i poświęcić czas i energię, żeby zrobić coś razem, pokazać państwu show. Już jesteśmy po pierwszym spotkaniu. Będziemy mieli próby" - powiedziała artystka w rozmowie z "Party".
Steczkowska przyznała, że łączy ich przyjaźń, ale nie brakuje też wspomnień o artystycznych sporach. "My się bardzo lubiliśmy i nadal lubimy, ale było między nami trochę sprzeczek ze względu na takie nasze mocne temperamenty. Było parę starć między nami. Takie typowo artystyczne" - przyznała piosenkarka.
Jubileusz "Tańca z Gwiazdami", nagrody i niespodzianki
Siedemnasta edycja "Tańca z gwiazdami" to wydarzenie o podwójnym znaczeniu. Telewizja Polsat świętuje bowiem 20-lecie programu w Polsce. Z tej okazji produkcja przygotowała wyjątkowe niespodzianki - od powrotów dawnych uczestników, przez wspomnienia najsłynniejszych choreografii, aż po rekordową pulę nagród.
Zwycięzca Kryształowej Kuli otrzyma aż 200 tysięcy złotych, a jego taneczny partner - 100 tysięcy. To najwyższa stawka w historii programu i kolejny dowód na to, że jubileuszowa odsłona ma być wyjątkowym świętem tańca i telewizyjnego rozmachu. W jednym z odcinków pojawiło się już ponad 200 uczestników z poprzednich edycji, a na scenie nie brakuje największych nazwisk polskiego show-biznesu.
Wyzwanie, które wymaga poświęcenia
Justyna Steczkowska, znana z perfekcjonizmu i scenicznego profesjonalizmu, podkreśla, że udział w "Tańcu z gwiazdami" to ogromne wyzwanie. "Bardzo trudny jest ten program, podziwiam tych, którzy brali w tym udział, bo każdego dnia trzeba być w sali treningowej, robić coś ponad to, czego się do tej pory nauczyliśmy, i wychodzić poza strefę swojego komfortu. W takim tempie to jest bardzo trudne"- przyznała w jednym z wywiadów.
Powrót na parkiet po osiemnastu latach to dla niej nie tylko artystyczna przygoda, ale także sentymentalna podróż do czasów, gdy występowała w programie jako uczestniczka, a nie jurorka czy mentor. Dziś, z bagażem doświadczeń i ogromnym dorobkiem muzycznym, artystka zapowiada występ, który ma być prawdziwym hołdem dla fanów i historii tanecznego show.
Nostalgia i nowe emocje
Relacja Steczkowskiej i Terrazzino zawsze opierała się na emocjach - od wzajemnego podziwu po artystyczne spory. Wspólne przygotowania do jubileuszowego odcinka znów rozpaliły te same uczucia, które przed laty zachwycały publiczność. Choć w 2007 roku Kryształowa Kula trafiła w ręce Anny Guzik, to właśnie Justyna była wówczas faworytką jurorów, regularnie zdobywając najwyższe noty.
Dziś, po latach, wraca na parkiet nie po trofeum, lecz po artystyczną satysfakcję. Jak mówi, chce stworzyć coś wyjątkowego, co zaskoczy publiczność i przypomni, że taniec może być formą ekspresji równie potężną jak muzyka.









