Justin Bieber zakpił z fanów. Co za bufon!
Kanadyjski gwiazdor Justin Bieber rozwścieczył swoich brazylijskich sympatyków.
Przed koncertem Justina Biebera w Anhembi Arena w Sao Paulo miało dojść do spotkania wokalisty z fanami, którzy załapali się na bilety "meet and greet".
Sympatycy piosenkarza zapłacili aż 1,2 tys. dolarów za możliwość zobaczenia się z gwiazdorem za kulisami. Te ekskluzywne wejściówki rozeszły się w dwie godziny.
Tymczasem już na wejściu fanom skonfiskowano aparaty fotograficzne i telefony, przez co nie mogli zrobić własnych zdjęć ze swoim idolem.
Justin Bieber na miejsce spotkania przyjechał trzy godziny spóźniony. Jak donoszą media, z każdym z fanów spędził po kilka sekund, pozując do zdjęć robionych przez ekipę gwiazdora, wykorzystywanych później do celów promocyjnych.
Mało tego - Justin Bieber nie odezwał się do sympatyków ani słowem, a przed przyjazdem piosenkarza jego ekipa zabroniła fanom odzywać się do wokalisty pod groźbą wyrzucenia z pomieszczenia.