"Ja jeszcze swoje pokażę"
Pamiętacie "aferę drinkową" między śpiewającą blogerką Sarą May a DJ Adamusem? Poszło o komentarze tej pierwszej na temat innej wokalistki Candy Girl, prywatnie partnerki DJ-a. - Nie znam się z tą osobą - mówi nam o Sarze Candy Girl.
Sprawa zaczęła się od festiwalu w Opolu, gdzie Candy Girl (prywatnie Basia Hetmańska) wystąpiła w konkursie Premier. Jej wykonanie nie spodobało się zapalonej blogerce Sarze May, która - w swoim stylu, nie przebierając w słowach - dała temu wyraz.
"Ani głosu to nie miało, ani piosenka dobra. Ciekawe komu d**y dała, że się tam znalazła?" - napisała Sara na swoim blogu.
Candy Girl opowiedziała nam, że za te stwierdzenia podała wokalistkę do sądu.
- Są na to paragrafy, pozew poszedł. Poczułam się urażona nie jako artystka, ale jako kobieta. Kiedy ktoś mówi o mnie takie rzeczy, to nie jest przyjemne - mówi nam Basia Hetmańska.
Zobacz naszą rozmowę z Candy Girl:
Komentarz Sary mocno zdenerwował też DJ Adamusa. W jednej z restauracji w Warszawie Adam Jaworski (tak naprawdę nazywa się DJ), oblał śpiewającą blogerkę drinkiem. Ta w rewanżu odpowiedziała pozwem przeciwko Adamusowi o "naruszenie nietykalności cielesnej".
- To, co się stało w restauracji to była jakaś pomyłka, albo problem Adamusa, który sam sobie rozwiąże, a to mnie nie dotyczy - stwierdza Candy Girl w rozmowie z INTERIA.PL.
- Nie znam się z tą osobą, nigdy na jej temat nic złego nie powiedziałam, nie napisałam. W twarz jej też niczego nie powiedziałam - dodaje, odpierając zarzuty, że na swoim blogu atakowała Sarę.
Candy Girl wyznała też, że potrafi rozróżnić życie prywatne od zawodowego i każdą krytykę swojej twórczości jest zdolna "przyjąć na klatę", ale nie pozwoli sobie na ingerencję w jej życie osobiste.
Posłuchaj piosenek Candy Girl w serwisie Muzzo.pl.
Zobacz teledyski wokalistki na stronach INTERIA.PL.