Mam talent
Reklama

Dziwne zachowanie gwiazdy: Nagle zaczęła krzyczeć

Szkocka wokalistka Susan Boyle znów trafia na pierwsze strony gazet. Tym razem gwiazda brytyjskiej edycji programu "Mam talent" doznała ataku paniki i wystraszyła pracowników stacji benzynowej.

Jak donosi gazeta "The Sun", w czwartek (31 maja) Susan Boyle wstąpiła do przydrożnej stacji benzynowej w Cheshire w Anglii i zamówiła kawę. Według świadków, wokalistka nagle straciła dobry humor i zaczęła się dziwnie zachowywać.

Niesprowokowana Susan Boyle miała krzyczeć na pracowników stacji benzynowej i zwyzywać ich.

Gdy wzburzoną artystkę zaczęły uspokajać towarzyszące jej osoby, Susan Boyle miała schować głowę w dłoniach i rozpłakała się.

Zachowanie piosenkarki tłumaczono zmęczeniem po koncercie w Manchesterze.

"Chciała jak najszybciej wrócić do domu, bo była rozdrażniona i zmęczona. Teraz jest jej bardzo przykro z powodu incydentu" - czytamy na łamach "The Sun".

Reklama

To nie pierwsze tego typu zachowanie Susan Boyle. Jak przypomina brytyjska prasa, gwiazda wielokrotnie doznawała załamania nerwowego w miejscach publicznych.

Z tego powodu Szkotka miała trafić na leczenie do zamkniętej kliniki.

Zobacz słynny występ Susan Boyle w brytyjskiej edycji "Mam talent":

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy