Reklama

Doda nie dba o Radka

Popularna piosenkarka nie chciała komentować zatrzymania przez policję byłego męża.

Popularna piosenkarka nie chciała komentować zatrzymania przez policję byłego męża.

Przypomnijmy, że Radosław M. i Piotr Ś. usłyszeli zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy policji. Do incydentu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (27/28 lipca) w Mielnie w pensjonacie "Sjesta".

Zdarzenia nie chciał komentować Doda, swego czasu żona Radosława M.

"Doroty nie obchodzą ekscesy z udziałem byłego męża. Dała tego wyraz pół roku temu, gdy się z nim rozwodziła" - tłumaczyła menadżer piosenkarki, Maja Sablewska, w rozmowie z TVN24.

"Doda przygotowuje się do festiwalu w Sopocie, w chwili gdy M. rozrabiał, ona umierała z bólu kręgosłupa podczas koncertu w Toruniu" - kontynuuje Sablewska.

Reklama

"Czy tak zachowuje się odpowiedzialny mężczyzna?" - pytała na koniec menedżer Dody.

Zobacz teledyski Dody na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Doda | dodaj | piosenkarki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy