Reklama

Chcieli wykastrować i zamordować gwiazdora

Dwóch mężczyzn zostało aresztowanych pod zarzutem próby porwania i zamordowania wokalisty pop Justina Biebera.

Jak informuje gazeta "The Sun", Mark Staake i Tanner Ruane zmierzali uprowadzić Justina Biebera w listopadzie tego roku, gdy piosenkarz grał koncert w Nowym Jorku.

Mężczyźni zostali namówieni do porwania i zamordowania 18-letniego piosenkarza i jego ochroniarza przez niejakiego Danę Martina, który odbywa obecnie dożywotnią karę pozbawienia wolności za gwałt i morderstwo.

Dana Martin ma obsesję na punkcie kanadyjskiego wokalisty. Ciało przestępcy zdobi tatuaż z podobizną Justina Biebera.

Jak można przeczytać w "The Sun", Mark Staake i Tanner Ruane przed zamordowaniem gwiazdora zamierzali go... wykastrować! W samochodzie jednego z przestępców policja znalazła obcęgi. Potem Justin Bieber miał zostać uduszony.

Reklama

W jaki sposób policja wpadła na trop przestępców? Rozmowy telefoniczne Dana Martina, Marka Staake'a i Tannera Ruane były podsłuchiwane.

W trakcie jednej z rozmów Tanner Ruane miał powiedzieć Danie Martinowi, że jest zawiedziony, iż jeszcze nie udało im się zabić Justina Biebera.

Zobacz teledyski Justina Biebera na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Justin Bieber | justin | porwanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy