Charli XCX zapowiada nowy album. "Następna płyta okaże się porażką"
Po gigantycznym sukcesie "Brat", jednym z najgłośniejszych albumów 2024 roku, Charli XCX mogłaby ulec pokusie powielania zwycięskiej formuły. Tymczasem w rozmowie z portalem Culted, przeprowadzonej podczas festiwalu w Cannes, przyznała bez ogródek: "Mój następny album prawdopodobnie będzie klapą - i to będzie okej".

Charli XCX po latach ciężkiej pracy wreszcie przebiła się do centrum popkultury. "Brat" dotarł na trzecie miejsce listy Billboard 200, a jego estetyka stała się internetowym memem, trendem modowym i - w pewnym momencie - stylem bycia.
Artystka jednak nie ma zamiaru udawać, że da się ten efekt powtórzyć. "Nie czuję presji, żeby stworzyć coś podobnego. Kiedy nagrywałam 'Brat', nie miałam pojęcia, jak zostanie przyjęty. Robiłam to dla siebie, bez kalkulacji. Ludzie po prostu zareagowali w sposób, którego nie mogłam przewidzieć" - powiedziała w rozmowie z Culted.
W czasach, gdy wielu artystów desperacko goni za popularnością, Charli zaskakuje dystansem. "Nie da się zrobić dwa razy tego samego. I jeśli następna płyta okaże się porażką, to trudno. Szczerze, jestem na to gotowa" - dodała.
Od klubowej outsiderki do popowej ikony
W ciągu dekady Charli XCX przeszła drogę od internetowej eksperymentatorki do pełnoprawnej gwiazdy popu. Przez lata tworzyła muzykę wyprzedzającą swój czas - zbyt awangardową dla radia, ale zbyt przebojową dla podziemia. "Brat" był kulminacją tego procesu: spójnym, surowym i świadomym manifestem artystki, która przestała szukać aprobaty.
W 2025 roku Charli kontynuuje triumfalne tournée - w maju zagrała cztery wyprzedane koncerty w nowojorskim Barclays Center. Równocześnie realizuje projekt filmowy dla studia A24 zatytułowany "The Moment", który sama wymyśliła.
W studiu - czas na "anty-Brat"
Wokalistka nie zamierza spocząć na laurach. Jak ujawnił producent Finn Keane podczas gali BMI London Awards, prace nad nowym, siódmym albumem Charli XCX są już mocno zaawansowane.
"Jesteśmy teraz głęboko w tym procesie i myślę, że to będzie naprawdę niesamowite… Na ten moment brzmi to bardzo świeżo i inaczej" - powiedział Keane.
Artystka podsyciła emocje wśród fanów, publikując krótkie nagranie ze studia - na którym słychać niepokojące, filmowe smyczki urywające się w pół frazy. Sama Charli sugerowała wcześniej, że nowy projekt będzie odbiegał od stylu Brat.
Według jej współpracowników, w tym A.G. Cooka, Finna Keane'a i George'a Daniela, nadchodzący materiał ma być wręcz "anty-Bratem" - bardziej mroczny, mniej ironiczny i pozbawiony klubowej lekkości, która zdominowała poprzednią płytę.
Od muzyki do kina
Charli XCX nie ogranicza się już tylko do muzyki. Ostatnie miesiące spędza nie tylko w studiu, ale i na planach filmowych. Artystka napisała muzykę do nowej wersji "Wichrowych Wzgórz" w reżyserii Emerald Fennell, a wkrótce pojawi się także jako aktorka w kilku produkcjach - w tym w filmie "100 Nights of Hero", przygodowej komedii "Sacrifice" z Anyą Taylor-Joy i Chrisem Evansem, w projekcie "Erupcja" Pete'a Ohsa oraz w thrillerze erotycznym "I Want Your Sex", w którym partnerować jej będą Olivia Wilde i Cooper Hoffman.








