Britney Spears podbija świat
Britney Spears, nastoletnia gwiazda muzyki pop, zakończyła swą amerykańską trasę koncertową wielkim przyjęciem. Teraz nadszedł czas aby ruszyć na podbój świata. Amerykańska trasa składała się aż z 57 występów i nic dziwnego, że jej zakończenie musiało być huczne.
Podczas imprezy urządzonej w poniedziałek, 18 września, w The Boundary, jednym z klubów w Atlancie, piosenkarce towarzyszyli wszyscy, którzy współpracowali z nią na trasie. Oczywiście, nie mogło zabraknąć także Justina Timberlake'a, z którym Britney się spotyka na gruncie prywatnym.
Justin musi być cały czas blisko swej ukochanej, gdyż coraz częściej spogląda ona w stronę Bena Afflecka, amerykańskiego aktora znanego z filmu "Armageddon". Britney przyjęła jego zaproszenie i odwiedziła go w domu w Hollywood Hills.
Po wypiciu paru drinków ktoś zaproponował wówczas grę w rozbieranego pokera. Skończyło się na tym, że Britney paradowała po domu w samej bieliźnie. Znajomy Afflecka powiedział: "Alkohol podawano w dużych ilościach. Wszyscy się dobrze bawili i postanowili zagrać w rozbieranego pokera. Pięć osób musiało większość wieczoru spędzić w samej bieliźnie, w tym Britney. Goście rozeszli się około piątej rano, ale Britney została, aby pomóc Benowi posprzątać".
Światowa część trasy Spears rozpocznie się od koncertów w Europie, po czym wokalistka uda się do Południowej Afryki, Japonii i Australii. Jej ewentualny koncert w Polsce, na początku listopada, nadal stoi pod wielkim znakiem zapytania, jako że nie podpisano jeszcze stosownych umów.