Reklama

Beckhamowie poddali się

Victoria i David Beckhamowie zrezygnowali z walki o niedopuszczenie do publikacji książki zdradzającej szczegóły ich małżeństwa. Jak twierdzi ich prawnik, "w żadnym wypadku nie akceptują treści zawartych w tej książce, ale zrozumieli, że wolność słowa i wypowiedzi jest ważniejsza od wszystkiego".

Victoria i jej mąż domagali się przed brytyjskim sądem usunięcia z książki ponad 2,5 tysiąca słów. Argumentowali swój sprzeciw tym, że te dość poufne informacje zostały przekazane autorowi książki przez Marka Nibletta, byłego ochroniarza Beckhamów, którego obowiązywało zachowanie tajemnicy zawodowej.

Po tym jak pozew oddalono, już jest pewne, że książka trafi na rynek w październiku. Geoffrey Robertson, prawnik działający w imieniu Michael O'Mara Books, wydawcy książki, powiedział: "To oczywiście będzie nieautoryzowana biografia, z którą bohaterowie nie muszą się wcale zgadzać. Zrozumieli jednak, że muszą zaakceptować obowiązujące w społeczeństwie zasady, a wśród nich tę najważniejszą - wolność wypowiedzi".

Reklama

W sądzie toczy się druga rozprawa przeciwko Markowi Nibbletowi, którą z powództwa cywilnego Beckhamowie wytoczyli mu za złamanie zasad kontraktu.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Victoria Beckham | VICTORIA | wolność słowa | wolność | victoria | książki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy