Trip - Bexa Lala

W przyszłym roku poznańskiej grupie Bexa Lala stuknie 20 lat. Zwykle wykonawcy z takim stażem mają na koncie spektakularne sukcesy i jest o nich co jakiś czas głośno. Bexa Lala wyłamuje się z tego kanonu. Nieliczni pamiętają wydane na początku lat 90. albumy "Nowy swing" i "Słoń". Bexla Lala w końcu jednak postanowiła przestać płakać w ukryciu i za sprawą nowej wytwórni My House zaprezentowała nową, zremiksowaną i zremasterowaną wersję płyty "Trip".
Wielbiciele takich odmian muzyki, jak ambient, techno-pop, trip-hop z pewnością znajdą tu coś dla siebie. 11 kompozycji zaśpiewanych po angielsku można słuchać zarówno w czasie towarzyskiego spotkania, jak i w ramach relaksu po wyczerpującym dniu pracy. O homogeniczności płyty nie ma mowy, zresztą jak zwykle w przypadku Bexy Lali. I z pewnością jest to wielka zaleta tej produkcji. Warto też nadmienić, iż "Trip" jest pięknie wydany i wspaniale brzmi. Z okładki spogląda na słuchacza urocza pani. I jak tu nie sięgnąć po tę plytę... Jedna uwaga, Bexa Lala działa bardzo sporadycznie. Miejmy nadzieję, że dzięki wydaniu "Trip" jej aktywność i znacznie się zwiększy.