"Zaginione taśmy" Black Sabbath na płycie. "W pełni zasługiwali na sukces"
5 lipca na specjalnym koncercie w Birmingham ze sceną pożegna się grupa Black Sabbath w oryginalnym składzie. Niespełna trzy tygodnie później fanów czeka jeszcze jedna podróż do przeszłości - na płycie "The Legendary Lost Tapes" ukażą się demówki nagrane przez muzyków jeszcze pod wcześniejszą nazwą Earth. Kto stoi za tym projektem?

Jak już informowaliśmy, 5 lipca na stadionie Villa Park w Birmingham odbędzie się ostatni koncert Black Sabbath w oryginalnym składzie. Na scenie mają pojawić się Ozzy Osbourne (wokal), Tony Iommi (gitara), Geezer Butler (bas) i Bill Ward (perkusja). Będzie to ich pierwszy wspólny występ od 2005 r., gdy razem koncertowali w ramach trasy Ozzfest.
Dochód ze sprzedaży biletów zostanie przekazany trzem organizacjom charytatywnym - szpitalowi dziecięcemu w Birmingham, lokalnemu hospicjum oraz placówce zajmującej się badaniami nad chorobą Parkinsona.
Wczesne nagrania Black Sabbath na płycie. Co już wiemy?
25 lipca na rynek trafi bowiem krążek "The Legendary Lost Tapes". Znajdą się na nim demówki nagrane w 1969 roku przez muzyków, którzy jeszcze wtedy funkcjonowali pod nazwą Earth.
Ozzy Osbourne, Tony Iommi, Geezer Butler i Bill Ward spotkali się po raz pierwszy w 1968 roku. Początkowo występowali pod szyldem The Polka Tulk Blues Band, ale niedługo potem zmienili nazwę na Earth. Okazało się jednak, że w Anglii już funkcjonowała grupa Earth, dlatego konieczna stała się kolejna zmiana nazwy. Ta w pewnym sensie narzuciła się muzykom sama. W kinie położonym naprzeciwko studia, w którym nagrywali, wyświetlany był horror "Black Sabbath" w reżyserii Mario Bavy. Nazwa okazała się chwytliwa i pozostała z zespołem na kolejnych 50 lat.
Odnalezione po latach demówki Earth z 1969 r. zostały zremasterowane i ukażą się pod tytułem "The Legendary Lost Tapes". Jak informuje NME, osobą stojącą za tym muzycznym wydawnictwem jest Jim Simpson, pierwszy menedżer zespołu. Nie jest jasne, czy jest to jego własny projekt, czy współpracował przy nim z muzykami Black Sabbath.
"Nagrania te wyraźnie pokazują, jaką świetną muzykę grali od samego początku. Zarejestrowaliśmy te utwory w Zella Studio w Birmingham w 1969 roku, ale powstrzymaliśmy się od ich wydania, ponieważ ich styl ewoluował tak szybko. Teraz, po 57 latach, nabierają one większego znaczenia, pokazując jak doskonałymi muzykami byli ci czterej młodzi mężczyźni z Birmingham i że w pełni zasługiwali na sukces, jaki miał nadejść" - przekazał w komunikacie Jim Simpson.
Black Sabbath po raz ostatni. Kto wystąpi podczas koncertu "Back To The Beginnning"?
Podczas całodziennego koncertu "Back To The Beginnning" mocno schorowany Ozzy Osbourne (m.in. choroba Parkinsona, urazy kręgosłupa i szyi) pożegna się z publicznością. Będzie to również ostatni występ Black Sabbath.
Gospodarzem specjalnego show będzie filmowy Aquaman, czyli aktor Jason Momoa, prywatnie wielki fan metalu.
Muzycznym reżyserem koncertu "Back To The Beginnning" będzie Tom Morello, gitarzysta znany z m.in. Rage Against The Machine i Audioslave. Podczas trwającego cały dzień wydarzenia pojawią się również m.in. Metallica, Slayer, Tool, Guns N' Roses, Pantera, Gojira, Halestorm, Alice In Chains, Lamb Of God, Anthrax, Mastodon i Rival Sons.
Dodatkowo zobaczymy supergrupę złożony z wielu innych muzyków. Na liście dotychczas ogłoszonych nazwisk widnieją m.in. Billy Corgan (The Smashing Pumpkins), David Draiman (Disturbed), Duff McKagan i Slash (Guns N' Roses), Frank Bello (Anthrax), Fred Durst (Limp Bizkit), Chad Smith (Red Hot Chili Peppers), Jake E. Lee (były gitarzysta Ozzy'ego Osbourne'a), Jonathan Davis (Korn), KK Downing (KK's Priest, eks-Judas Priest), Lzzy Hale (Halestorm), Mike Bordin (Faith No More), Rudy Sarzo, Sammy Hagar (eks-Van Halen), Scott Ian (Anthrax), Sleep Token ii (Sleep Token), Papa V Perpetua (Ghost) i Whitfield Crane (Ugly Kid Joe), Vernon Reid (Living Colour), Steven Tyler (Aerosmith), Zakk Wylde (Black Label Society, Pantera, Zakk Sabbath) i Andrew Watt.
Przypomnijmy, że pożegnanie Black Sabbath będzie dostępne w streamingu (cena dostępu to ok. 77 zł). Transmisja będzie opóźniona o 2 godziny względem koncertu na stadionie i rozpocznie się o godz. 16:00 czasu polskiego. W cenie będzie też możliwość odtworzenia nagrania przez kolejne 48 godzin od zakończenia całego wydarzenia.