Reklama

Slayer: Procesu ciąg dalszy

W piątek, 23 marca, rodzice Elyse Pahler, piętnastolatki zamordowanej w 1995 roku przez trzech kolegów, ponownie wnieśli pozew przeciwko amerykańskiej formacji Slayer. Sąd w San Luis Obispo, w Kalifornii, zdecyduje, czy muzyka i teksty twórców "Hell Awaits" mogły zainspirować oprawców.

Podczas styczniowej rozprawy, sędzia Jeffrey Burke nie oddalił ostatecznie zarzutów przedstawionych Slayerowi, lecz dał rodzicom Elyse i reprezentującym ich prawnikom 60 dni na znalezienie przekonujących dowodów. Oskarżyciele Allen Hutkin i Patrick Coughlin wierzą, że wzbogacony rzekomo o świeże dowody, liczący 50 stron pozew, rzuci nowe światło na sprawę i pozwoli ukarać Slayer i reprezentującą grupę wytwórnię American (część koncernu Sony), za promowanie muzyki deathmetalowej wśród nieletnich.

Coughlin reprezentuje kancelarię adwokacką Milberg Weiss Bershad Hynes & Lerach LLP, znaną w amerykańskim światku prawniczym z tego, że wygrała sprawę skierowaną przeciw koncernowi tytoniowemu R.J. Reynolds Tobacco Co., udowadniając, że reklama, w której występowała animowana postać Joe Camel, oddziaływała szczególnie na dzieci.

Reklama

W nowym pozwie przeciw autorom "South Of Heaven" znalazło się więcej cytatów z tekstów Slayera oraz fragmenty wywiadów z muzykami, w których wypowiadają się oni m.in. na temat satanizmu.

Przedstawiciele Slayera nie opublikowali do tej pory jakiegokolwiek oświadczenia w tej sprawie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Slayer | procesy | pozew
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy