Ogłosił, że nie pojawi się na pożegnaniu Black Sabbath. "Muszę się wycofać"
Na pożegnalnym koncercie Black Sabbath nie pojawi się zapowiadany wcześniej Wolfgang Van Halen, lider grupy Mammoth, a wcześniej basista Van Halen. Okazuje się, że syn nieżyjącego już Eddiego Van Halena zamiast wydarzenia "Back To The Beginnning" w Birmingham wybrał trasę u boku Creed. Część fanów uznała to "najgorszą decyzję świata".

Jak już informowaliśmy, 5 lipca na stadionie Villa Park w Birmingham odbędzie się ostatni koncert Black Sabbath w oryginalnym składzie. Na scenie mają pojawić się Ozzy Osbourne (wokal), Tony Iommi (gitara), Geezer Butler (bas) i Bill Ward (perkusja). Dochód ze sprzedaży biletów zostanie przekazany trzem organizacjom charytatywnym - szpitalowi dziecięcemu w Birmingham, lokalnemu hospicjum oraz placówce zajmującej się badaniami nad chorobą Parkinsona.
Podczas całodziennego koncertu "Back To The Beginnning" mocno schorowany Ozzy Osbourne (m.in. choroba Parkinsona, urazy kręgosłupa i szyi) pożegna się z publicznością. Sam wokalista mówił, że wykona ze swoją formacją zaledwie kilka utworów. Na razie szczegóły są jeszcze owiane tajemnicą.
Pożegnanie Black Sabbath coraz bliżej. Wolfgang Van Halen rezygnuje
Okazuje się, że z uczestnictwa w wielkim święcie ciężkiego grania dość nieoczekiwanie zrezygnował Wolfgang Van Halen, lider własnej grupy Mammoth (wcześniej znanej jako Mammoth WVH), w latach 2007-2020 basista Van Halen. Syn słynnego gitarzysty Eddiego Van Halena w najnowszej rozmowie z radiem WRIF z Detroit ujawnił, że dzień przed koncertem "Back To The Beginnning" rozpoczyna trasę w roli supportu przed zespołem Creed.
"Z wielką radością będę to oglądać, ale niestety muszę się wycofać z udziału" - powiedział Wolfgang Van Halen.
Przypomnijmy, że pożegnanie Black Sabbath będzie dostępne w streamingu (cena dostępu to ok. 77 zł). Transmisja będzie opóźniona o 2 godziny względem koncertu na stadionie i rozpocznie się o godz. 16:00 czasu polskiego. W cenie będzie też możliwość odtworzenia nagrania przez kolejne 48 godzin od zakończenia całego wydarzenia.
Wolfgang Van Halen wcześniej wielokrotnie podkreślał, że jego ojciec był bardzo blisko z Tonym Iommim. "To są legendy, których nie da się skopiować" - podkreślał.
Decyzja 34-letniego muzyka mocno zdziwiła wielu fanów.
"Masz okazję zagrać na pożegnaniu Ozzy'ego, a wybierasz Creed? Najgorsza decyzja na świecie", "On na pewno jest synem Eddiego?", "Przegapić koncert stulecia?", "Woli poprzedzać najgorszy zespół na świecie zamiast Ozzy'ego? Ten koleś potrzebuje interwencji lekarza" - czytamy w komentarzach.
Black Sabbath po raz ostatni. Kto pojawi się na scenie?
Gospodarzem specjalnego show będzie filmowy Aquaman, czyli aktor Jason Momoa, prywatnie wielki fan metalu.
Muzycznym reżyserem koncertu "Back To The Beginnning" będzie Tom Morello, gitarzysta znany z m.in. Rage Against The Machine i Audioslave. Podczas trwającego cały dzień wydarzenia pojawią się również m.in. Metallica, Slayer, Tool, Guns N' Roses, Pantera, Gojira, Halestorm, Alice In Chains, Lamb Of God, Anthrax i Mastodon.
Dodatkowo zobaczymy supergrupę złożony z wielu innych muzyków. Na liście dotychczas ogłoszonych nazwisk widnieją m.in. Billy Corgan (The Smashing Pumpkins), David Draiman (Disturbed), Duff McKagan i Slash (Guns N' Roses), Frank Bello (Anthrax), Fred Durst (Limp Bizkit), Chad Smith (Red Hot Chili Peppers), Jake E Lee, Jonathan Davis (Korn), KK Downing (KK's Priest, eks-Judas Priest), Lzzy Hale (Halestorm), Mike Bordin (Faith No More), Rudy Sarzo, Sammy Hagar (eks-Van Halen), Scott Ian (Anthrax), Sleep Token ii (Sleep Token) i Papa V Perpetua (Ghost).