Reklama

Mystic Tour: Piekło pod sceną

Blisko 300-osobowy tłum fanów niezwykle żywiołowo przywitał we wtorek, 6 marca, w poznańskim klubie "Zeppelin Hall" cztery polskie zespoły, które na początku miesiąca wyruszyły na Mystic Tour 2007. Muzycy Rootwater, Virgin Snatch, Frontside i Hunter nie kryli zadowolenia.

Pierwszy na scenie pojawił się najmłodszy podopieczny Mystic Production, warszawski Rootwater, który doskonale sprawdził się w roli grupy otwierającej koncerty. Premiera "Limbic System", nowej płyty Rootwater odbyła się 1 marca, czyli w dniu, w którym zespół wyruszył w trasę. Ten materiał możecie wygrać tutaj.

Rootwater za sprawą debiutanckiej płyty "Under", wydanej w 2004 roku został gorąco przyjęty przez media muzyczne i szybko zdobył rzesze fanów. W składzie zespołu znaleźli się muzycy związani wcześniej z Geisha Goner, Sparagmos i Neolithic.

Reklama

Muzyka Rootwater to crossover różnych stylów: od ciężkich, hardcore'owych riffów, thrashowych podziałów rytmicznych, elementów folk i mistycznych ambientów do punkowej ekspresji, podkreślonej charyzmatycznym wokalem Maćka Taffa.

Poznański koncert warszawiaków spodobał się zapewne nie tylko zwolennikom dźwięków spod znaku System Of A Down, Faith No More czy Pantera. Przyszłość należy do nich.

- Trasa dopiero się zaczyna, ale początek jest bardzo ładny. Super organizacja, no i zespoły, które są tu dla mnie najważniejsze. Grać przed takimi bandami jak Virgin Snatch, Frontside, Hunter to dla nas zawsze wielki zaszczyt. Bardzo cieszę się, że tu jestem. Przed nami jeszcze sporo koncertów, ale myślę, że damy radę - mówi w rozmowie z INTERIA.PL wokalista Maciek Taff.

- W każdym mieście jest inaczej. Całą tę atmosferę tworzą ludzie, którzy przychodzą na koncerty. Jak są to jest super, a gdyby ich nie było to byłaby dupa - węzłowato stwierdza frontman Rootwater.

- Zaskoczyło mnie to, że ludzie bardzo uważnie wszystkiego słuchają, a po koncercie przychodzą do nas z bardzo konkretnymi uwagami, analizują. Są tym bardzo zainteresowani, co mnie cholernie cieszy. Dla mnie osobiście to największe zwycięstwo tej trasy - podkreśla.

Karnawał ostrych thrashowych riffów rozpoczął się wraz wejściem na deski "Zeppelin Hall" Virgin Snatch, krakowskiej formacji, która na przestrzeni kilku ostatnich lat ugruntowała swoją wysoką pozycję nie tylko w opinii fanów z grodu Przemysła.

Agresywna thrashowa muzyka w stylu amerykańskich tuzów gatunku, w której nie brakuje jednak melodii, nowoczesnego ciężaru czy heavymetalowych nawiązań spotkała się z entuzjastycznymi reakcjami fanów, co rusz skandujących nazwę zespołu. Charyzmatyczny wokalista Łukasz "Zielony" Zieliński nie pozostawał dłużny, nawiązując udany dialog z rozgrzaną do czerwoności publiką.

Warto dodać, że Mystic Tour jest także pierwszą, regularną trasą Virgin Snatch z Aniołem, nowym basistą, doskonale znanym z warszawskiej, stonermetalowej formacji Corruption.

- Nowy basista sprawdza się znakomicie. Zajebiste przyjęcia i super atmosfera. Dużo imprez i dużo głośnej muzyki - wylicza zalety trasy Zielony.

- Świetnie wypadł Włocławek, dziś Poznań. Generalnie wszędzie jest dużo ludzi - nie kryje zadowolenia w wywiadzie udzielonym INTERIA.PL Piotr Wącisz alias Anioł.

Prawdziwe piekło rozpętało się na i pod sceną za sprawą występu sosnowieckiego Frontside. Utwory z nowej płyty "Absolutus" celująco zdały sceniczny egzamin. Las wyciągniętych rąk, hardcore'owy mosh pit i chóralne odśpiewywanie z fanami największych przebojów Frontside - szaleństwu nie było końca.

Bardzo różnorodna muzyka grupy Demona (gitara) znalazła uznanie zarówno wśród sympatyków klasycznego hardcore'a, deathmetalowych ciężarów, jak i melodyjnego grania z pograniczna muzyki rockowej. Frontside był tego dnia bezkonkurencyjny, również za sprawą wokalisty Aumana, któremu fani wydawali się jeść z rąk.

- Do tej pory jest znakomicie. Publika jest wszędzie gorąca - mówi Demon.

W pewnym momencie podczas koncertu Frontside, na prośbę Aumana fani rozstąpili się na boki, tworząc swoistą fosę na środku sali, aby na za chwilę na znak muzyków rozpętać pod sceną istne piekło.

- Jest to stały element. Pierwszy raz zrobiliśmy to na ubiegłorocznym Hunter Fest. Mówimy tutaj o ścianie śmierci. Robimy to teraz prawie na każdej sztuce. Widzę, że ludziom się to podoba, a my też mamy z tego zajebistą frajdę. Myślę, że będziemy to proponować fanom już do końca trasy - wyjaśnił założyciel zespołu.

- Ludzie bardzo dobrze reagują na nowe numery. Jesteśmy bardzo zaskoczeni, bo do tej pory uważaliśmy polską publikę za bardzo hermetyczną, a z drugiej strony chimeryczną, nie akceptującą do końca melodii. Okazało się, że to jak podaliśmy melodie na "Absolutus" zostało zaakceptowane. Fani śpiewają z nami wszelkie melodyjne refreny. Zabawa jest przednia. Set mamy tak ułożony, że każdy wyciągnie z tego coś dla siebie - zapewnia Demon.

- Jest też miazga, której nigdy się nie pozbędziemy. Do końca nie wiem, jak to będzie z melodią, bo tej na nowej płycie jest akurat sporo. Nie wiem, co zrobimy na kolejnym albumie, ale na dzień dzisiejszy wygląda na to, że będziemy chcieli, przysłowiowo przyp******. Nie wykluczamy jednak, że będziemy chcieli zrobić nawet jakieś akustyczne rzeczy, żeby Auman miał te swoje pięć minut i jeszcze bardziej pokazał na co go stać - zdradził naszemu serwisowi lider Frontside.

Poznański koncert w ramach Mystic Tour 2007 zamknął Hunter, najbardziej doświadczona załoga z grona występujących grup, od lat ciesząca się niemałą popularnością wśród polskich fanów. Doskonale znane utwory z płyt śpiewał nie tylko Paweł "Drak" Grzegorczyk, ale cała sala.

Dodajmy, że wszyscy podopieczni Mystic Production promują na tournee swoje nowe materiały: "Limbic System" (Rootwater), "In The Name Of Blood" (Virgin Snatch), "Absolutus" (Frontside) i "HolyWood" (Hunter).

Choć był to zaledwie piąty koncert w ramach Mystic Tour 2007, które odwiedzi w sumie 29 polskich miast, fani opuszczali poznański "Zeppelin Hall" w doskonałych nastrojach i przekonaniu świetnie spędzonego czasu.

"Największe wydarzenie koncertowe tej wiosny", jak anonsował Mystic Tour organizator, okazało się nie być pustym frazesem i rzucaniem słów na wiatr.

Mystic Tour 2007 (patronat medialny objęła INTERIA.PL), rozpoczęty 1 marca w Pile zatrzyma się jeszcze w 25 polskich miastach. Oto rozpiska pozostałych koncertów:

07.03.2007 (środa) - Gorzów Wielkopolski - DK Chemik
08.03.2007 (czwartek) - Szczecin - DK Słowianin
09.03.2007 (piątek) Gdynia - Ucho
10.03.2007 (sobota) - Olsztyn - Andergrant
11.03.2007 (niedziela) - Białystok - Gwint
13.03.2007 (wtorek) - Koszalin - Kreślarnia
14.03.2007 (środa) - Lublin - Graffiti
15.03.2007 (czwartek) - Biała Podlaska - Muzyczna Apteka
16.03.2007 (piątek) - Rzeszów - Pod Palmą
17.03.2007 (sobota) - Bielsko-Biała - Rude Boy
18.03.2007 (niedziela) - Nowy Sącz - Scream
20.03.2007 (wtorek) - Częstochowa
21.03.2007 (środa) - Katowice - Mega Club
22.03.2007 (czwartek) - Warszawa - Stodoła
23.03.2007 (piątek) - Łódź - Hala TV Toya
24.03.2007 (sobota) - Zamość - Stara Brama
25.03 (niedziela) - Radomsko - MDK
26.03.2007 (poniedziałek) - Opole - Deja Vu
27.03.2007 (wtorek) - Wrocław - WZ
28.03.2007 (środa) - Zielona Góra - 4 róże
29.03.2007 (czwartek) - Kraków - Loch Ness
30.03.2007 (piątek) - Skarżysko-Kamienna - Semafor
31.03.2007 (sobota) - Leszno - DK Kolejarz
01.04.2007 (niedziela) - Radom - Strefa G2.

Zobacz teledyski Hunter, FrontsideVirgin Snatch na stronach INTERIA.PL.

Bartosz Donarski, Poznań

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy