Podjął się niesamowitego zadania. Zmierzy się z "niewykonywalnym" utworem
Czy potraficie wyobrazić sobie 22-godzinny koncert, w trakcie którego grana jest ta sama kompozycja aż 840 razy? Brzmi jak wyzwanie, prawda? Pewien słynny pianista postanowił się właśnie je podjąć.

Dla Igora Levita, światowej sławy pianisty, realizacja tak niecodziennego pomysłu, to forma artystycznej ekspresji. Wiosną 2025 roku w Londynie Levit ponownie już zmierzy się z jednym z najbardziej wymagających utworów w historii muzyki klasycznej — "Vexations" Erika Satiego.
Pod koniec kwietnia w londyńskim Southbank Centre Levit rozpocznie swoje niezwykłe przedsięwzięcie.
Zgodnie z oryginalnymi wskazówkami Erika Satiego z 1893 roku, pianista wykona utwór "Vexations" 840 razy z rzędu. Wyzwanie potrwa 22 godziny. Całodniowy bilet na to wydarzenie kosztuje 100 funtów (około 500 złotych). Dla widzów przewidziano wiele nietypowych wygód — można na przykład uciąć sobie drzemkę.
Zobacz również:
- Wyszło na jaw, jak gwiazda mówi po angielsku. Internauci szeroko komentują nagranie Justyny Steczkowskiej
- Jurorom "Must Be The Music" aż opadły szczęki. Zespół Kuba & Kuba zaskoczył wykonaniem rockowego hitu
- Pamiętacie "Friday"? Kiedyś z niej kpiono, a teraz Rebecca Black powraca
- Beata Kozidrak po tygodniach przerwała milczenie. Fani węszą wielki powrót
Igor Levit nie będzie jednak miał tyle komfortu, co publiczność. Jak podaje "The Times", niemiecki pianista będzie mógł korzystać z dyskretnych przerw na toaletę oraz spożywać przekąski i pić wodę, ale nie opuści sceny ani na moment.
Mark Ball, dyrektor artystyczny Southbank Centre, ujawnił, że w trakcie koncertu scena będzie stopniowo "rozmontowywana" przez dodatkowych artystów. "To da poczucie fragmentacji, rozpadu i dekadencji, co jest zgodne z nastrojem muzyki. Publiczność zauważy i usłyszy zmieniające się nastroje Levita, gdy będzie zmagał się z całą złożonością utworu" — dodał.

Historia powtarzającego się wyzwania
To nie pierwszy raz, gdy Igor Levit podejmuje się tego ekstremalnego zadania. W 2020 roku, podczas pandemii, zagrał "Vexations" w swoim berlińskim studio, transmitując występ na żywo. Trwający 16 godzin maraton był dedykowany wsparciu artystów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej.
"Były chwile złości, strachu, smutku i przygnębienia. W pewnym momencie spojrzałem na licznik i pomyślałem: Zostało jeszcze 590 powtórzeń, co jest grane? Potrzebowałem pół godziny, żeby się z tym pogodzić" — wspominał artysta.
Dlaczego właśnie "Vexations"?
"Vexations" to dzieło, które mieści się na jednej stronie zapisu nutowego, ale wymaga 840 powtórzeń, by w pełni oddać zamysł kompozytora. Niewielu artystów decyduje się na wykonanie tego utworu zgodnie z tymi wytycznymi.