Reklama

Weteran rapu nie żyje

W czwartek, 3 stycznia, w szpitalu w Houston zmarł Eric 'O.G. Style' Woods, jeden z pionierów amerykańskiego hip hopu. Miał 37 lat.

Przyczyną śmierci rapera był tętniak mózgu.

Jak donoszą amerykańskie media, O.G. Style zapadł w śpiączkę, podczas której jego serce przestało bić. Lekarze postanowili jednak utrzymać rapera przy życiu. Niestety, stan Woodsa nie poprawiał się i żona artysty zgodziła się na odłączenie go od maszyny podtrzymującej pracę serca.

Pochodzący z Houston O.G. Style rozpoczął rapową karierę jeszcze w 1986 roku.

Po współpracy z Princem Ezzy-E, stworzył formację O.G. Style z także już nieżyjącym DJ-em Big Bossem. Duet wydał jeden album "I Know How To Play Em'" z przebojem "Catch 'Em Slippin'" (1991).

Reklama

Po odejściu Big Bossa w połowie lat 90. zeszłego stulecia Woods postanowił zachować nazwę O.G. Style, która stała się także jego pseudonimem.

Hiphopowiec przed śmiercią zaangażowany był w projekt z lokalnym raperem o pseudonimie Smurk. Album ma zostać dokończony przez syna Woodsa, także Erica.

"Kiedy poszedłem pożegnać go w szpitalu jego syn powiedział mi, że nie możemy tego tak zostawić i skończymy ten projekt" - komentuje Smurk.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | Woods | houston | weteran | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy