Opole 2025: Majka Jeżowska, Piotr Cugowski i Ralph Kaminski o atmosferze na festiwalu. "Opłaca się być sobą" [WIDEO]

Z tej okazji porozmawialiśmy z Ralphem Kaminskim, Piotrem Cugowskim i Majką Jeżowską o tym, na czym polega pierwiastek wyjątkowości Opola, jak ten festiwal zaskakuje i dlaczego bycie sobą powinno być dla artystów nadrzędną wartością.

Majka Jeżowska nie raz zachwyciła opolską publiczność, a podczas 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki zrobiła to ponownie. Jak artystka wspomina swój debiut? I co powinni mieć w sobie dzisiejsi wokaliści, którzy marzą o wielkiej karierze?

"To zależy, na kogo trafisz. Jeśli jesteś młodą osobą, która została zauważona, to prawdopodobnie w dzisiejszych czasach rzuca się na nią management jakiejś dużej wytwórni, w managemencie jest kilka osób i każda z nich podpowiada, co dany artysta ma robić, jakie piosenki nagrywać, jak ma wyglądać i co mówić do kamer. Jest też wiele osób, które się temu nie poddają i wtedy można ocalić cząstkę siebie. Niektórzy są stale wierni sobie. To może oczywiście grozić tym, że może być kontrakt zerwany, taka osoba może dostać łatkę osoby trudnej do współpracy, ale suma summarum opłaca się być sobą zawsze i być wiernym sobie" - opowiedziała Interii Muzyce Majka Jeżowska.

Piotr Cugowski opowiedział Interii Muzyce o tym, jak mu się współpracowało z Garou, który kolejny raz zawitał do Polski. Artyści wystąpili razem na jednej scenie i zupełnie zawładnęli opolską publicznością. O czym traktuje najnowszy singiel Piotra? I co zrobić, aby utrzymać się na powierzchni? Sprawdźcie naszą rozmowę!

"Każda wizyta w Opolu to mieszanka radości i tremy, bo to oczywiście duża odpowiedzialność" - wspomniał Piotr Cugowski i opowiedział nam o tym, jak się współpracowało z Garou. "Było fantastycznie, człowiek wielce skromny i normalny - takim należy być mimo sukcesów mniejszych lub większych, a wiadomo, że Garou ten sukces zdobył" - opowiedział artysta, którego nowy utwór, "Tu będzie bal", jest już dostępny na wszystkich platformach streamingowych!

Z Ralphem Kaminskim porozmawialiśmy między innymi o tym, czy nadal chciałby reprezentować Polskę na Eurowizji. "Jeżeli będę gotów, to bardzo chciałbym to zrobić, ale jest to bardzo trudne - to reprezentowanie naszego kraju, ale też kraj musi mnie wysłać na ten konkurs, więc jeżeli mój kraj uzna, że tak, to pojadę, co będę siedział w domu?" - zażartował Ralph, komentując tym samym chęć udziału w Eurowizji jego koleżanki po fachu, Mery Spolsky, która ostatnio zaciekle szukała niejakiej Marysi Kowalskiej. Utwór pod tym tytułem usłyszycie już teraz w serwisach streamingowych!

"Myślę, że nie będę konkurował z Marysią, bo powiedziałem jej, że 'kiedy ja startuję, ty nie startujesz'" - zażartował Ralph, podsuwając Mery pomysły na to, jak mógłby wyglądać jej eurowizyjny występ. "Ona by miała taką salamandrę plamistą na scenie albo żubra! Takiego wielkiego! Proponuję, aby na takim żubrze wjechała. Wyślę fakturę oczywiście po!" - powiedział Interii Muzyce artysta.