Opole 2025: Doda i Bovska z wyjątkowym przesłaniem. "Na naszym rodzimym rynku trzeba się dobrze postarać" [WIDEO]

13 czerwca 2025 roku w Opolu odbył się kultowy konkurs "Premier", w którym wystąpili między innymi Patrycja Markowska, Mateusz Ziółko, Paulla, Katarzyna Żak, Dominik Dudek czy Ania Iwanek. W "SuperJedynkach" zobaczyliśmy natomiast Myslovitz, Macieja Maleńczuka, Varius Manx, Patrycję Markowską czy chociażby zespół Feel.

Doda wystąpiła w Opolu z rockowymi aranżacjami hitów "Melodia Ta" i "Nie żałuję". Statuetkę "SuperJedynek" wręczyli jej dawca i biorczyni z DKMS, która dzięki działaniom Dody uzyskała niezbędną pomoc w walce z chorobą. Tuż przed występem porozmawialiśmy z Dodą o planowanym występie i debiutantach, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z polskim rynkiem muzycznym.

"Wracam tu jak do siebie. Lubię festiwale, lubię tę atmosferę, mnie to nie stresuje, nie przerasta, nie przytłacza. Wręcz przeciwnie - za każdym razem, gdy idę na próbę, jestem podekscytowana" - przyznała Doda.

Zapytaliśmy artystkę o rady dla debiutantów, którzy chcą na dłużej zostać na rynku muzycznym. "Poradziłabym im, żeby się dziesięć razy zastanowili. To nie jest łatwy kawałek chleba. To nic przyjemnego. To nie są tak niesamowite profity i plusy jak na zachodnim rynku. Na naszym rodzimym rynku trzeba się dobrze postarać, aby ta proporcja się chociaż wyrównała. To nie jest biznes dla każdego. Uważam, że większość artystów w ogóle się nie nadaje do polskiego showbiznesu, ponieważ jest brutalny i wypruwa artystyczne dusze. Wypruwa je z naturalnej delikatności. (...) Mało jest artystów, którzy potrafią sobie sami napisać tekst i muzykę" - opowiedziała Interii Muzyce Doda.

Wokalistka wyznała nam, że tegoroczny występ będzie nieco inny. "Nie ma show, bo zabronili mi robić show, więc jak nie chcieliście to nie macie. Za dużo by to wymagało przygotować dla co poniektórych i nikt nie chce mieć problemów. W każdym razie i tak się cieszę, że tu jestem i nie mogę się doczekać. Zaraz odpalamy wrotki!" - powiedziała Doda.

Bovska rozpoczyna nową muzyczną przygodę i twierdzi, że jest... wierszem! Z okazji premiery jej szóstego krążka, "Jestem wierszem", artystka ogłasza wyjątkowe wydarzenia w Warszawie, Poznaniu i Krakowie. W Opolu artystka zaprezentowała numer "Dzwonisz" i rozkręciła festiwalową publiczność. Jakie plany na wakacje ma Bovska? Sprawdźcie!

"Gdy debiutowałam w Opolu 9 lat temu, czułam taką tremę! Cieszyłam się z tego, ale nie mogłam się cieszyć na całego, bo towarzyszył mi wielki stres, a dzisiaj przeważała ekscytacja. Wczoraj prowadziłam cały koncert i stresowałam się mniej niż przed trzy minuty, gdy śpiewałam swój utwór. Chodzi o to, żeby się na scenie dobrze bawić, bo tylko wtedy publiczność będzie się dobrze bawiła z tobą" - opowiedziała Interii Muzyce Bovska.