Uczestniczka polskich preselekcji do Eurowizji 2025 pozwała TVP? "Podejmuję działania prawne"
Sola Avis to piosenkarka, która zgłosiła swoją chęć udziału w polskich preselekcjach do Eurowizji 2025. Nie udało jej się zakwalifikować do finału krajowej rywalizacji, a niedawno poinformowała, że zdecydowała się na pozwanie TVP. Dlaczego? Artystka uważa, że Telewizja Polska nie powinna była pozwalać na przyznanie "dzikiej karty" jedenastemu uczestnikowi preselekcji - Teo Tomczukowi. Stacja odniosła się do całej sprawy.

Już 14 lutego 2025 r. poznamy polskiego reprezentanta na 69. Konkurs Piosenki Eurowizji. Niespełna miesiąc temu Telewizja Polska ogłosiła listę dziesięciu kandydatów, którzy wybrani zostali z ponad 200 zgłoszeń i będą mieli okazję zaprezentować się widzom w finale krajowych preselekcji. Tym razem o zwycięstwie zadecydują wyłącznie widzowie TVP - odbędzie się specjalne głosowanie SMS-owe. Wśród artystów, którzy zawalczą o Eurowizję i wyjazd do Bazylei znaleźli się: zespół Chrust, Daria Marx, Dominik Dudek, Janusz Radek, Marien, Sonia Maselik, Justyna Steczkowska, SW@DA i Niczos, Kuba Szmajkowski oraz Tynsky.
Zobacz również:
Telewizja Polska dopuściła do finału preselekcji dodatkowego uczestnika
Na dwa tygodnie przed wielkim finałem preselekcji TVP zdecydowała się na odważny ruch. Do stawki dołączył Teo Tomczuk z piosenką"Immortal", który dostał od stacji "dziką kartę". Wokalista odpadł na jednym z etapów konkursu, ponieważ nie miał polskiego obywatelstwa - co niezgodne było z regulaminem - i dopiero starał się o jego przywrócenie. Dwa dni po ogłoszeniu finałowej dziesiątki okazało się, że piosenkarzowi podpisano dokumenty, przez co Telewizja Polska zdecydowała się na podjęcie kontrowersyjnej decyzji.
Jedna z uczestniczek jawnie nie zgadza się z decyzją TVP. Twierdzi, że wystosowała pozew sądowy
Niespodziewana decyzja TVP wywołała burzę w mediach oraz internecie. Okazuje się, że z ogłoszeniem nie zgadza się także Sola Avis - jedna z artystek, które zgłaszały swoje eurowizyjne hity do polskich preselekcji. Artystce nie udało się zakwalifikować do finałowej dziesiątki, a teraz ma żal do Telewizji Polskiej. Oskarża stację o złamanie regulaminu i postanowiła ją pozwać.
"W styczniu 2025 roku moi prawnicy złożyli do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko TVP o uznanie, że pkt. 20 regulaminu polskich preselekcji, na podstawie którego Teo Tomczuk otrzymał od TVP 'dziką kartę' uczestnictwa w finale, jest nieważny. Organizując polskie preselekcje TVP realizuje misję publiczną. (…) Podejmuję działania prawne, aby właściwe organy zbadały czy organizacja polskich preselekcji jest zgodna z misją publiczną TVP. Moim celem jest, aby polskie preselekcje kiedyś stały się transparentne i odbywały się na równych zasadach dla wszystkich artystów" - napisała Sola Avis na swoim Instagramie.
TVP przerywa milczenie. Zabrali głos w sprawie rzekomego naruszenia regulaminu
Telewizja Polska postanowiła odnieść się do całej sprawy. Jak twierdzi przedstawiciel stacji, na razie nie obawiają się postępowania sądowego ze strony jednej z uczestniczek preselekcji. "Telewizja Polska nie otrzymała dotychczas przedmiotowego pozwu" - informuje Biuro Spraw Korporacyjnych TVP S.A.