Pierwsze słowa Steczkowskiej po finale Eurowizji!
Już za nami niesamowity występ Justyny Steczkowskiej w finale 69. Konkursie Piosenki Eurowizji. Artystka zaprezentowała w Bazylei przebój "Gaja". Chwilę po zejściu ze sceny opublikowała wpis na swoim Instagramie, gdzie podziękowała za wsparcie. Pogratulował jej także Michał Szpak.

17 maja odbył się wielki finał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji w Bazylei. Polska reprezentantka Justyna Steczkowska na scenie pojawiła się jako 15. Nie zabrakło widowiskowych efektów wizualnych oraz spektakularnej choreografii tanecznej, a także imponującego lotu nad sceną!
Pierwsze słowa Justyny Steczkowskiej po występie na finale Eurowizji!
Zaraz po zejściu ze sceny artystka opublikowała wpis na Instagramie, w którym podziękowała wszystkim osobom, które pomogły jej dostarczyć tak wyjątkowe widowisko oraz zachęciła fanów do oddania na nią głosów.
"Słowiański ogień został rozpalony! Gaja przemówiła. Jeśli poczuliście jej energię, jeśli Gaja sprawiła, że wasze serce zabiło szybciej i dotknęła waszej duszy - proszę, zagłosujcie na numer #15. Obudźmy starożytną siłę, która żyje we wszystkich z nas. Dziękuję z całego serca za wasze wsparcie!" - pisała Justyna Steczkowska oraz oznaczyła wszystkie osoby pracujące z nią nad występem.
Justyna Steczkowska tuż po finale spotkała się z polskimi dziennikarzami. Wystosowała specjalny apel
Zaraz po ogłoszeniu ostatecznych wyników w Bazylei reprezentantka Polski zabrała głos w rozmowie z polskimi dziennikarzami. Podkreśliła, jak bardzo wdzięczna jest za okazane jej wsparcie, podziękowała za głosy od Polonii, a także wystosowała przejmujący apel. "Jedna drobna prośba. Jeśli moglibyście odpuścić tego hejtu, jeśli się szykujecie na mnie, to byłabym wdzięczna" - poprosiła dziennikarzy.
Polscy przedstawiciele mediów zapewnili, że docenią starania artystki i są niezwykle dumni z jej występu, niezależnie od tego, które miejsce udało się zająć. Artystka na koniec spotkania nagrodzona została gromkimi brawami. Wiele osób skandowało głośne "Justyna! Justyna!".
"Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby wyglądało to dobrze". Jakie są dalsze plany Justyny Steczkowskiej?
Justyna Steczkowska udzieliła wywiadu dziennikarzowi TVP, w którym opowiedziała o tym, jak czuje się tuż po występie oraz ogłoszonych wynikach. "Po występie dobrze, bo zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby wyglądało to dobrze. A po wynikach? Jak Lewandowski po przegranym meczu" - przyznała z żalem w głosie. "Ale mam nadzieję, że mogę wrócić do kraju" - zaśmiała się artystka.
Polka przyznała, że nie chce oceniać głosowania jury, jednak jest bardzo wdzięczna za noty od publiczności. Jej zdaniem to ich głosy mają największe znaczenie, ponieważ to fani później przyjdą na jej koncerty, będą słuchać jej twórczości i wspierać w dalszych wyzwaniach na muzycznej drodze.
Jakie są dalsze plany Justyny Steczkowskiej? Wokalistka przyznała, że po Eurowizji rozpocznie przygotowania do trasy koncertowej, która wyruszy już we wrześniu. W rozmowie z TVP zaprosiła wszystkich fanów do udziału w nadchodzących wydarzeniach.
"Dopiero w Dzień Matki, czyli swojego święta, wyjeżdżam do Włoch ze swoją córeczką, bo się bardzo stęskniłyśmy za sobą. Ona jest jeszcze malutka i potrzebuje mamy, więc wyjeżdżamy na cztery dni z przyjaciółkami. Potem wracam do różnych zajęć muzycznych" - opowiedziała Polka.
Michał Szpak Gratuluje Justynie Steczkowskiej!
Artysta wyraził wsparcie w stronę polskiej reprezentantki 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Na swoim Instagramie opublikował zrzut ekranu z wiadomościami, jakie wymienił z Justyną tuż przed i zaraz po jej finałowym występie. "Zapewne jesteś już w trakcie przygotowań! Wiedz, że wszyscy cię tu wspieramy, pokaż wszystkim, jak naprawdę rzuca się czarami" - napisał były reprezentant Polski. "Udało się" - odpowiedziała Steczkowska, gdy tylko zeszła ze sceny.