Reklama

Paris Hilton: Niespełniona muzycznie celebrytka

Przygoda Paris Hilton z muzyką rozpoczęła się w 2003 roku. Wtedy to w jej programie "Proste życie" celebrytka ogłosiła, że ma zamiar nagrać płytę. Gwiazda nawiązała również współpracę z producentem Romeo Antonio. Razem z producentem Paris  stworzyła sześć utworów. Kolejnymi osobami, które pomagały jej w karierze byli producent Robb Boldt oraz JC Chasez.

W 2004 roku Paris otrzymała propozycję nagrania piosenki "Screwed", którą napisali Kara DioGuardi i Greg Wells. Ostatecznie utwór znalazł się na debiutanckiej płycie celebrytki, ale wcześniej stoczyła ona bój z Hailey Duff o wspomnianą piosenkę.

Reklama

Płyta powstała w okresach, kiedy Hilton nie rozwijała swojej kariery aktorskiej. W projekt zaangażował się m.in. Lil Jon. Był również pomysł, aby celebrytka nagrała wspólny utwór z The Black Eyed Peas. Jednym z głównych producentów płyty został natomiast Rob Cavallo. Zaprosił on też do pomocy Jane Wedlin z The Go-Go’s. Wokalistka i autorka tekstów miała później przyznać, że Paris Hilton ma niezły głos.

W 2005 roku producentem wykonawczym całego przedsięwzięcia pt. "Paris" został Scott Storch, słynny producent, który pomagał m.in. Dr. Dre, The Roots, Beyonce i 50 Centowi. To jego znajomości sprawiły, że Paris mogła współpracować z największymi twórcami hitów takimi jak Dr. Luke, J.R. Rotem oraz Greg Wells.

Płyta ostatecznie ukazała się w sierpniu 2006 roku, a promowały ją single "Stars Are Blind", "Turn It Up" oraz "Nothing In This World". Album sprzedał się w nakładzie 200 tys. egzemplarzy w Stanach, a na świecie liczba ta przekroczyła 600 tysięcy. Recenzje albumu były raczej umiarkowane. Album uzyskał notę 57/100 w serwisie Metacritic (agregator recenzji i opinii internautów). Recenzenci nie skupiali się tak mocno na brakach wokalnych Hilton i woleli komplementować warstwę produkcyjną płyty.

Umiarkowane powodzenie debiutu (żaden z utworów nie zrobił furory na listach przebojów, mimo niezłego wyniku sprzedażowego, płyta nie pobiła żadnego rekord) nie zniechęciło Paris Hilton. W latach 2013 - 2015 wydała ona single "Good Time", "Come Alive", "High of My Love", jednak żaden z nich nie przypadł do gustu publice. Po debiucie płytowym celebrytka zaliczyła również kilka mniejszych gościnnych występów.

W międzyczasie Paris dokonała wolty stylistycznej i postanowiła zostać DJ-em. Fani muzyki tanecznej szybko dali jej do zrozumienia, że podjęła złą decyzję. Debiut jako DJ-ka celebrytka zaliczyła w 2002 roku w Brazylii (zaprezentowała m.in. singel "Last Night"). Popisy przy konsoli przerwać próbowała publiczność, która wybuczała celebrytkę. Filmik, który pokazuje Hilton miksującą muzykę zobaczyło do tej pory 1,6 miliona osób, a większość recenzji tego widowiska miała negatywny wydźwięk.

Występ skrytykowali również inni twórcy muzyki elektronicznej. Deadmau5 porównał jej występ do apokalipsy, którą zwiastować miał kalendarz Majów.

Występ w Brazylii przysporzył Paris Hilton jeszcze większej liczby krytyków oraz sprawił, że internet zalała seria memów, pokazujących jak to celebrytka nie radziła sobie z obsługą konsoli.

Paris mimo wpadki nie chciała przestać bawić się w DJ-a. Tego nie wytrzymali internauci, którzy w 2015 roku założyli petycję, w której domagali się zaprzestania tworzenia muzyki przez artystkę oraz usunięcia jej z line-upu US Festivalu. Warto również dodać, że Paris w tym samym roku odwiedziła również Polskę. Jednak jej występ jako DJ-ki na Fashion Week Poland nie odbił się szerokim echem w kraju.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Paris Hilton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy