Reklama

Kiedy fan przejmuje mikrofon...

Wiele osób marzy o tym, by w końcu dostać swoje "pięć minut" i zaprezentować własne zdolności wokalne przed szeroką publicznością. Zobaczcie zaskakujące sytuacje, w których gwiazdy pozwoliły anonimowym osobom dać próbkę swoich umiejętności na ich koncercie, a przy tym mocno zdziwiły się tym, co usłyszały...

Sprawdź tekst piosenki "FourFiveSeconds" w serwisie Tekściory.pl!

Rihanna dała się zaskoczyć podczas swojego koncertu w Cincinnati. Kiedy w trakcie wykonywania utworu "FourFiveSeconds" skierowała mikrofon w stronę jednego z fanów, okazało się, że chłopak jest właścicielem niesamowitego głosu. Mina wokalistki mówi zresztą sama za siebie...

Do podobnego zdarzenia doszło podczas jednego z występów Beyonce. Wokalistka, która w trakcie wykonywania piosenki "Halo" podeszła do swoich fanów, w pewnym momencie przekazała mikrofon kobiecie w pierwszym rzędzie. Ta zaskoczyła amerykańską gwiazdę swoim śpiewem.

Reklama

W trakcie jednego z koncertów Michaela Buble pod scenę podeszła kobieta, która powiedziała wokaliście, że jej 15-letni syn jest wśród publiczności, ma dobry głos i Buble powinien zaprosić go do wspólnego wykonania.

"Chodź tutaj na chwilę" - rzucił gwiazdor do chłopaka, a następnie dał znać muzykom z zespołu, by rozpoczęli utwór "Feeling Good".

Michael Buble zdecydowanie nie przypuszczał, że siedzący obok niego Sam zrobi na nim tak duże wrażenie. Panowie przy wielkiej ekscytacji publiczności wykonali piosenkę razem na scenie.

Podczas koncertu w Denver Jessie J zaprosiła na scenę bardzo nieśmiałą fankę. Wokalistka pozwoliła dziewczynie wybrać utwór, jaki razem zaśpiewają, a ta zdecydowała się na piosenkę "Price Tag". Dziewczyna zaskoczyła swoimi umiejętnościami zarówno publiczność, jak i samą wokalistkę.

Jason Mraz podczas swojego koncertu w Taipei wypatrzył w tłumie fana, który przyszedł z shakerem, czyli swoim własnym instrumentem perkusyjnym.

"Hej człowieku, pozwól tu na sekundę. Zabierz swój instrument. Przestań denerwować ludzi wokół ciebie" - żartował Mraz, zapraszając mężczyznę do siebie.

Człowiek imieniem Stan akompaniował muzykowi w kawałku "Be Honest", a w pewnym momencie zaczął również śpiewać z Jasonem Mrazem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rihanna | Beyonce Knowles | Michael Bublé
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy