Tool podbił Amerykę
Amerykańscy fani formacji Tool już od ponad tygodnia mogą cieszyć się najnowszym albumem swych ulubieńców. O tym, jak bardzo wygłodniali muzyki tworzonej przez Maynarda Jamesa Keenana i spółkę byli ich wielbiciele, może świadczyć fakt, iż w ciągu pierwszego tygodnia od premiery, płytę "Lateralus" nabyło po drugiej stronie Atlantyku ponad 550 tysięcy osób.
Z takim wynikiem bez większego problemu Tool zadebiutował na pierwszym miejscu amerykańskiej listy "Billboardu".
Muzyka grana przez Tool nie daje się łatwo sklasyfikować i członkowie zespołu mają tego świadomość, ale właśnie to czyni zespół tak wyjątkowym.
"To chyba dość oczywiste, że przy kolejnych płytach nie wracamy do tego, co robiliśmy wcześniej i nie wykorzystujemy tych samych wzorów. Zawsze chodzi nam o to, aby pokonać kolejną barierę, albo zbudować most pomiędzy dwoma niepołączonymi wcześniej punktami. Łatwo jest grać trzyminutowe, popowe utwory, my stanowimy swoistą alternatywę wobec takiego grania" - powiedział Danny Carey, perkusista Tool.
Wspaniały wynik płyty "Lateralus" przełożył się także na wyniki sprzedaży albumu "Mer de Noms'' formacji A Perfect Circle, której także przewodzi Maynard James Keenan, frontman Tool. Wydawnictwo powróciło na listę 200 najlepiej sprzedających się w USA albumów, wskakując na miejsce 164.
Album "Lateralus" w polskich sklepach pojawi się od najbliższego poniedziałku, 28 maja. Natomiast 19 i 20 czerwca zespół po raz pierwszy w swej karierze wystąpi w Polsce.