Tomasz Budzyński o sobie
W warszawskim Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza odbyła się premiera "Soul, Side, Story", autobiografii lidera zespołu Armia - Tomasza Budzyńskiego . Do książki dołączona jest płyta DVD zawierająca film z udziałem zespołu - "Podróż na Wschód".
Podczas promocji autobiografii w Muzeum Literatury Budzyński opowiadał o życiu, swych przemyśleniach i inspiracjach. W trakcie spotkania odbywał się również pokaz slajdów przedstawiających obrazy Budzyńskiego, które, jak twierdzi, odgrywają chyba najważniejszą rolę w jego drodze artystycznej.
"Malarstwo wyraża mnie najbardziej, to mnie definiuje; te pagórki, drzewka i domki, mówią najwięcej o mnie. Kolory moich obrazów mogą być zaskakujące, ale tam właśnie jestem wśród tych kolorów" - opowiadał jeden z liderów nurtu punk rocka w Polsce.
Budzyński odniósł się też do roli chrześcijaństwa w jego życiu artystycznym. Opowiedział skąd się wzięła jego głęboka religijność. Otóż, sięga ona jeszcze lat dziecięcych.
"Jestem osobą religijną dzięki mojej babci, Gdy miałem 8 lat codziennie chodziliśmy razem do Kościoła Dominikanów w Tarnobrzegu. Uwielbiałem tam chodzić. W kościele zawsze było tyle obrazów, tajemniczych, intrygujących, barwnych. To chyba one mnie tak wtedy oczarowały" - opowiadał Budzyński.
"Po tych wizytach w kościele grywaliśmy w karty. I te karty już na zawsze stały się dla mnie rzeczą wspaniałą. Piszę w tej książce właśnie o tych czasach, gdy ludzie się ze sobą spotykali w domach i grali w karty" - dodał.
Ta religijność Budzyńskiego bez wątpienia wpłynęła również na Armię. Bo z czasem, grupa do swego repertuary zaczęła wprowadzać piosenki o ludzkich pragnieniach, duchowości i religijności. Po raz pierwszy kwestie te poruszone zostały na ich drugiej płycie "Legenda" z 1991 roku. I to właśnie ona uplasowała Armię w czołówce polskich twórców muzyki rockowej.
Czytaj także:
Takiego Budzyńskiego nie znacie - recenzja ostatniej solowej płyty "Osobliwości"
