Reklama

The Damage Manual: supergrupa na miarę XXI wieku

Powstał zespół, w skład którego wchodzą muzycy odpowiedzialni za nadanie muzyce rockowej nowego kształtu. Strach pomyśleć, czego mogą dokonać wspólnymi siłami.

Chris Connelly stał za mikrofonem w grupach Ministry i the Revolting Cocks oraz wydał kilka wysoko cenionych przez krytyków albumów solowych. Bez gitary Geordie'go Walkera leksykony muzyki rockowej byłyby uboższe o nazwę Killing Joke, nie istniałaby również niezależna wytwórnia płytowa 30 Hertz. Hipnotyzujący bulgot gitary basowej należącej do Jaha Wobble'a był częścią rewolucyjnego brzmienia grupy Public Image Ltd. Nazwisko czwartego z panów, perkusisty Martina Atkinsa, może być kojarzone z takimi zespołami jak PiL, Pigface, Killing Joke, Nine Inch Nails i Ministry. Do Martina również należy wytwórnia płytowa Invisible, która zapowiada debiutancki materiał the Damage Manual.

Reklama

Premiera mini-albumu zatytułowanego po prostu "One" przewidziana została na 25 kwietnia b.r. Płyta zawierać będzie cztery utwory the Damage Manual zarejestrowane w studiu i jedno nagranie pochodzące z koncertu, a także wiele materiałów dostępnych w formie multimedialnej, m.in. krótkie filmy dokumentujące występy grupy, fotografie i teksty.

Debiutancka płyta długogrająca the Damage Manual zapowiadana jest na czerwiec. Wcześniej zespół zamierza odbyć intensywną trasę koncertową, obejmującą Australię, Nową Zelandię, Japonię, Koreę Południową, obie Ameryki i Europę.

Zapytany, czy na trasie będzie zużywał kilka zestawów pałeczek tygodniowo, Martin nieśmiało zapowiedział, czego możemy spodziewać się po koncertach the Damage Manual: "Pałeczek?! Ja zamierzam zużywać kilka zestawów perkusyjnych tygodniowo!"

guitar.com
Dowiedz się więcej na temat: XXI wiek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy