Reklama

Pociął mu opony. Video!

Travis Barker z zespołu Blink 182 wdał się w przepychankę z natrętnymi paparazzi. Incydent został sfilmowany.

Do bójki doszło w niedzielę (21 lutego) przed jedną z restauracji w Calabasas w Kalifornii. Perkusista wychodził z lokalu z dziećmi, gdy zauważył, że jest filmowany.

Zdenerwowany Travis wrócił na miejsce zdarzenia już bez dzieci, w asyście kolegów, i zaatakował natrętnego fotografa.

Poszkodowany paparazzo twierdzi, że muzyk zabrał mu telefon komórkowy i pociął opony samochodu. Barker odrzucił te oskarżenia.

"Kiedy o 8. rano jem śniadanie dziećmi, ostatnią rzeczą której pragnę, jest prowokujący mnie fotograf, który w asyście dwóch innych paparazzi wyzywa mnie do walki. Kiedy bronię siebie i moje dzieci, nie czyni to ze mnie twardziela. Oni mieli przewagę i grozili mi, dlatego zrobiłem to, co każdy mężczyzna zrobiłby na moim miejscu" - tłumaczy za pośrednictwem serwisu Twitter.

Reklama

"Paparazzi płakali jak małe dziewczynki, kiedy zmieniły się proporcje i nie byli już we trójkę przeciwko mnie z moimi dziećmi. Nie pamiętali, że godzinę wcześniej grozili mi? Co się stało z tymi twardzielami z kamerami? Trzech na trzech - to byłaby fair walka" - napisał Barker.

"Puentując - róbcie zdjęcia na czerwonych dywanach. Róbcie zdjęcia wściekłym gwiazdeczkom i innym dupkom w klubach czy barach, bo oni to lubią. Nie jestem kimś, kto błaga o tego typu atencję. Jestem ojcem, który był z dziećmi w restauracji. Nie mieszajcie tych dwóch różnych światów" - zaapelował perkusista Blink 182.

Incydent z udziałem Travisa Barkera możecie zobaczyć poniżej:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Blink 182 | paparazzi | video
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama