Reklama

OFF Festival: Muzyka 24 godziny na dobę

- Przez 4 festiwalowe dni wystąpi 95 artystów. Wykonawcy będą grali prawie 24 godziny na dobę - z drobną przerwą. To olbrzymia dawka muzyki i jestem pewien, że każdy znajdzie coś dla siebie. W zasadzie każdy nurt w muzyce alternatywnej jest tu reprezentowany - mówił podczas konferencji inaugurującej OFF Festival Katowice 2010 Artur Rojek, dyrektor artystyczny imprezy.

Tym roku OFF Festival po raz pierwszy odbywa się w Katowicach, w Dolinie Trzech Stawów. Rozmowy na temat przeniesienia festiwalu z Mysłowic trwały od dwóch lat. Podczas konferencji prasowej Artur Rojek wyjaśnił powód przeniesienia imprezy do Katowic, choć o OFF starały się również np. Kraków czy Wrocław

- Przez ostatnie lata OFF borykał się z problemami z miastem Mysłowice. Kłótnia na linii radni - prezydent nie pozwalała się rozwijać festiwalowi. Cieszę się, że w tym roku odbędzie się w Katowicach, a impreza pozostanie w tym regionie do 2016 roku - powiedział artysta.

Reklama

- W nowym miejscu festiwal jest o wiele bardziej pojemny, ale wprowadziliśmy ograniczenia. Dziennie będzie około 11 tysięcy ludzi, a w sumie przez trzy dni 15 tysięcy. Sprzedały się prawie wszystkie karnety - dziś zostało kilkaset - dodał.

Rojek podkreślił również, że o OFF Festival jest głośno w Europie. W tym roku na imprezę akredytowała się rekordowa liczba dziennikarzy zagranicznych - ponad 60, m.in. jeden z dalekiego Peru. Swoich wysłanników w Katowicach mają tak uznane pisma, jak "NME", "Clash", "Drowned In Sound" czy "Under The Radar". W sumie festiwal obsługuje 300 żurnalistów.

Do Katowic przybyło także wielu fanów spoza Polski, m.in. z Czech, Słowacji, Węgier czy Austrii, ale też z Wielkiej Brytanii.

- Stajemy się konkurencyjną marką w Europie, co przekłada się na coraz większą liczbę widzów zagranicznych. Kilkaset osób kupiło bilety z Wielkiej Brytanii i to nie Polacy, bo znamy ich nazwiska - zaznaczał ze śmiechem Artur Rojek.

Dyrektor artystyczny OFF podkreślał, że tegoroczna edycja jest najlepszą w historii.

- Przez 4 festiwalowe dni wystąpi 95 artystów. Wykonawcy będą grali prawie 24 godziny na dobę - z drobną przerwą. To olbrzymia dawka muzyki i jestem pewien, że każdy znajdzie coś dla siebie. W zasadzie każdy nurt w muzyce alternatywnej jest tu reprezentowany - podkreślił.

Rojek zaznaczył także, że w tym roku na OFF Festival pojawiła się największa jak do tej pory gwiazda - The Flaming Lips. Znany z widowiskowych występów amerykański zespół zażyczył sobie w tzw. riderze koncertowym m.in. grupę tancerzy, która pojawi się z nimi na scenie.

Artur Wróblewski, Katowice

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: impreza | dyrektor artystyczny | Katowice | muzyka | rojek | 24 godziny | festiwal | Off
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy